Fala ścieków z Wisły kieruje się ku Pomorzu. "Sytuacja będzie się pogarszać z godziny na godzinę"

Artykuł
W Wiśle zachodzą duże zmiany w związku z awarią "Czajki".
wikimedia

Prezes Wód Polskich Przemysław Daca alarmuje na swoim profilu na Twitterze o negatywnych zmianach zachodzących w Wiśle na skutek kolejnej awarii stołecznej oczyszczalni ścieków Czajka.

–Zdjęcia zanieczyszczenia Wisły na odcinku km 551-588 z monitoringu wykonanego dziś przez PGW Wody Polskie. Wyraźnie można zaobserwować na nich zastoiska – poinformował Przemysław Daca.

– W związku z tym, że do Wisły nieprzerwanie w każdej sekundzie trafiają tysiące litrów ścieków, trzeba było wybrać rozwiązanie, które jest najszybsze. Jako Wody Polskie, za udostępnione rury i osprzęt, zapłaciliśmy w ubiegłym roku 12 mln złotych i tyle, co najmniej zapewne miasto musiałoby za to zapłacić na rynku – podkreślił Daca.

Fala ścieków w środę po południu minęła Bydgoszcz i kieruje się ku Pomorzu. Wody Polskie wskazują, że czoło fali do Bałtyku wpłynie w godzinach nocnych z czwartku na piątek.

– Musi być podpisane odpowiednie porozumienie i w zasadzie dzisiaj miasto może te rury i sprzęt od nas zabrać. To podstawa decyzji – żeby przekazać to już dziś. Stan Wisły jest najważniejszy. Nie możemy zwlekać – powiedział szef Wód Polskich.

Źródło: Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy