Z powodu wybuchu wulkanu na indonezyjskiej wyspie Bali, popularnej wśród turystów z całego świata, odwołano część nocnych połączeń lotniczych z i do Australii. Pył wulkaniczny zagrażał bowiem bezpieczeństwu lotów. W sobotę samoloty linii Qantas Airways, JetStar i Virgin Airlines latają już zgodnie z rozkładem.
Do erupcji wulkanu Agung doszło w nocy z piątku na sobotę. Lawa i kamienie z krateru pojawiły się na obszarze o promieniu 3 kilometrów. Wiele okolicznych wiosek zasypał wulkaniczny pył. Nie ma doniesień o ofiarach.
Władze przygotowały 50 tys. masek ochronnych. Na wyspie ciągle obowiązuje alarm wulkaniczny. Do tej pory obyło się bez ewakuacji.
Bali's Mount Agung erupts again and causes some flight cancellations https://t.co/v56d0CmaIi
— Bree Laughlin (@wolf_queen_86) 25 maja 2019
Pod koniec 2017 r. władze Bali ogłosiły alarm wulkaniczny na skutek wzmożonej aktywności odnotowanej we wnętrzu góry. Efektem alarmu była ewakuacja mieszkańców i chaos w ruchu turystycznym. Od tego czasu poziom stanu alarmowego został obniżony, ale erupcje wulkanu powtarzały się nieustannie, powodując utrudnienia w ruchu lotniczym.
Do największej erupcji wulkanu Agung doszło w 1963 r. Zginęło wtedy ponad tysiąc osób, a kilka wiosek zostało zrównanych z ziemią.
Bali, znane z pięknych plaż i świątyń, odwiedza co roku około 5 mln turystów.
Źródło: IAR