Elbanowska: Kiedy Sejm odrzuca milion podpisów, zostaje nam już tylko palenie opon

Artykuł
Karolina Elbanowska
Telewizja Republika

- We wrześniu do szkoły ma trafić 1,5 rocznika dzieci z tzw. górki demograficznej, które będą królikami doświadczalnymi tej reformy. Mówienie, że to się odbędzie bez krzywdy dzieci to fantazja - powiedziała w porannym programie Telewizji Republika Karolina Elbanowska.

27 grudnia premier Donald Tusk oraz minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska spotkali się z Karoliną i Tomaszem Elbanowskimi, inicjatorami - odrzuconego przez Sejm - wniosku o referendum ws. obowiązku szkolnego 6-latków.

W dzisiejszym programie Telewizji Republika Karolina Elbanowska mówiła o problemie, którego to spotkanie nie rozwiązało. - Edukacja to jest system naczyń połączonych – stwierdziła. Jak oddała, w Polsce na wielu poziomach wygląda ona fatalnie. - Konsekwentnie działamy, żeby to zmienić - zaznaczyła.

Prowadzący program Piotr Gociek zwrócił uwagę, że spotkanie pokazało jedynie tyle, że premier powiedział „wy się nie zgadzacie, żeby sześciolatki poszły do szkoły, a ja się zgadzam”.

- Chodziło o ruch rodziców. Na spotkaniu byli także przedstawiciele środowiska naukowego – powiedziała Elbanowska. - Właściwie kiedy o godz. 23.00 przed Wigilią dostałam maila z Kancelarii Premiera, miałam wrażenie, że ktoś liczy na to, że go przegapimy - podkreśliła. - Jeszcze 27 grudnia rano CIR nie informował, że takie spotkanie ma się w ogóle odbyć - dodała. - Dziwny termin, większość Polaków odwiedza wtedy jeszcze rodziny. Dla nas spotkanie było zbyt ważne, żeby dłużej świętować - skwitowała.

- Wiemy, że rodzice bardzo się emocjonują. OFE jest emocjonujące, bo tu chodzi o pieniądze. Ale proszę mi uwierzyć, że dzieci wzbudzają większe emocje - powiedziała. - Wiele matek nie śpi po nocach, jak myśli, co się będzie działo we wrześniu przyszłego roku - zaznaczyła. Dodała, że działania rządu są w tej sprawie nielogiczne. - We wrześniu do szkoły ma trafić 1,5 rocznika dzieci z tzw. górki demograficznej, które będą królikami doświadczalnymi tej reformy. Mówienie, że to się odbędzie bez krzywdy dzieci to fantazja - stwierdziła. Kończąc, powiedziała, że zbieranie podpisów w tej sprawienie nie ma już sensu. - Kiedy Sejm odrzuca milion podpisów, to zostaje nam już tylko palenie opon. A tego chcemy uniknąć – zakończyła Elbanowska.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy