Dziś Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. A w mediach cisza, jakby autystów nie było!

Światowy Dzień Świadomości Autyzmu (ang. World Autism Awareness Day, WAAD) – święto obchodzone corocznie 2 kwietnia z inicjatywy Kataru w osobie Jej Wysokości Mozah, małżonki emira Hamada ibn Chalifa as-Sani, popartej przez Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucją z 18 grudnia 2007 (A/RES/62/139) i opublikowaną 21 stycznia 2008 roku.
Obchody Dnia mają na celu podnoszenie świadomości społecznej na temat autyzmu.
Obchody Dnia są również okazją do globalnego politycznego zaangażowania i bardziej efektywnej współpracy międzynarodowej w tej dziedzinie. Podstawowe założenia obejmują zwiększenie potencjału zaspokajania szczególnych potrzeb osób dotkniętych autyzmem, umożliwienie rozwijania indywidualnych talentów oraz poprawę dostępu do usług opiekuńczych i pomocowych dla społeczności osób dotkniętych autyzmem.
W swoim przesłaniu z 2 kwietnia 2012 sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych podkreślił, że:
Coroczne obchody Światowego Dnia Wiedzy na temat Autyzmu mają zachęcić do podejmowania takich działań i zwrócić uwagę na niedopuszczalną dyskryminację, nadużycia i izolację, jakich doświadczają ludzie dotknięci autyzmem i ich najbliżsi. Jak podkreśla Konwencja Praw Osób Niepełnosprawnych, osoby z autyzmem są równe wobec prawa i przysługują im wszystkie prawa człowieka i podstawowe wolności.
Kościół katolicki przesłał w dniu dzisiejszym słowo Komisji Wychowania Katolickiego do katechetów z okazji Światowego Dnia Autyzmu. Widać, że kościół dostrzega to, czego dostrzec nie potrafi większość nauczycieli w ogóle nie przygotowanych do pracy z takimi dziećmi czy uczniami. W tym specjalnym słowie możemy przeczytać m.in.
„Katecheza osób ze spektrum autyzmu wymaga stałego przygotowywania i modyfikowania indywidualnych programów katechetycznych. Istotne jest, aby katecheci – na miarę swych możliwości – dobrze poznali specyfikę spektrum autyzmu” (Konferencja Episkopatu Polski, Podstawa programowa katechezy Kościoła katolickiego w Polsce, Częstochowa 2018, s. 157-158). To szczególne zobowiązanie warto przypomnieć katechetom z okazji przypadającego 2 kwietnia Światowego Dnia Świadomości Autyzmu.
Uczniów ze spektrum autyzmu można dziś spotkać w większości szkół, a co za tym idzie – również na lekcjach religii. Ten odmienny, indywidualny sposób rozwoju jest współcześnie coraz częściej diagnozowany. Z tego względu każdy uczeń z autyzmem pozostaje dla katechety zadaniem, by poważnie potraktować jego trudności, odnaleźć mocne strony i na nich budować współpracę.
Pierwszym krokiem, który należy poczynić w kierunku udanej współpracy z uczniem ze spektrum autyzmu, jest poszerzanie wiedzy na temat zaburzeń rozwojowych, zarówno poprzez specjalistyczną lekturę, jak i warsztaty czy konferencje poświęcone temu zagadnieniu. Mając na uwadze specyfikę przedmiotu, jakim jest religia, wydaje się słuszne organizowanie szkoleń adresowanych specjalnie do katechetów. Istotną rolę w tej kwestii mają do spełnienia osoby odpowiedzialne za katechezę w poszczególnych diecezjach.
W trosce o owocność podejmowanych działań, w razie jakichkolwiek pytań czy wątpliwości odnośnie do pracy z konkretnym uczniem, katecheta winien szukać pomocy u szkolnych specjalistów, wychowawców lub nauczycieli współorganizujących proces kształcenia. Nade wszystko skarbnicą wiedzy na temat ucznia są jego rodzice. Regularny kontakt z rodzicami, dokonujący się w atmosferze życzliwości i autentycznej troski o młodego człowieka, pozwoli katechecie reagować adekwatnie do sytuacji i potrzeb, a także dokonywać bieżącej ewaluacji własnych działań. Jednocześnie w żadnym wypadku jakiekolwiek trudności katechety czy brak umiejętności pracy z uczniem ze spektrum autyzmu, nie dają podstaw do oczekiwań czy choćby sugestii co do wypisania dziecka z religii. Skoro rodzice wyrazili pragnienie udziału dziecka w tych zajęciach, to zadaniem katechety jest takie zaplanowanie działań dydaktycznych i zorganizowanie nauczania, poprzez które umożliwi się temu uczniowi poznanie i zrozumienie głoszonego orędzia chrześcijańskiego (...)
Współpraca z rodzicami dziecka ukierunkowana na jak najlepsze przygotowanie do sakramentów jest dobrą okazją do duchowego wsparcia bliskich katechizowanego. Zrozumienie, gotowość pomocy i modlitewna opieka okazywane tym rodzinom są niezmiernie ważne i potrzebne w świecie, w którym wciąż brakuje należytej świadomości na temat autyzmu. Chrystus Pan zachęcał swoich uczniów: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im” (Mk 10,14). To właśnie głosiciele i słudzy Słowa powinni nieustannie odczytywać je jako swoiste prawo dzieci z autyzmem i ich rodzin do szeroko rozumianej katechizacji, a jednocześnie obowiązek spoczywający na katechetach.
Moja propozycja dla nauczycieli - najbardziej adresowana do tych, którzy chcą strajkować - by wzięli się do roboty i odbyli jakiś kurs ws. dzieci ze spektru,. Bo to nie tylko domena specjalistów, nauczycieli wspomagających których i tak brakuje w szkołach, ale każdego nauczyciela. A bardzo duża ich liczba nie ma bladego pojęcia o tym, co skutkuje totalną nieznajomością problemów z jakimi boryka się uczeń ze spektrum. Częste mylenie przez nauczycieli złego zachowania z zachowaniami wynikającymi ze spektrum to norma w polskiej szkole. I to wina właśnie nauczycieli!
Źródło: KAI/Wikimedia Commons/Facebook

