Dziś niemal tysiąc zgonów związanych z Covid-19. Rzecznik MZ komentuje

Artykuł
W szpitalach przebywa obecnie 34 864 pacjentów z COVID-19.
Fot. PAP/Piotr Polak

Rzecznik resortu zdrowia podczas konferencji odniósł się do czwartkowych danych o nowych zakażeniach na koronawirusa, które wyniosły 27 887 nowych przypadków, a zmarły 954 osoby.

- Mamy 27 887 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: śląskiego (4880), mazowieckiego (3910), małopolskiego (2813), wielkopolskiego (2767), dolnośląskiego (2299), łódzkiego (1908), kujawsko-pomorskiego (1588), pomorskiego (1484), lubelskiego (1085), podkarpackiego (1060), zachodniopomorskiego (786), świętokrzyskiego (721), warmińsko-mazurskiego (625), opolskiego (570), lubuskiego (558), podlaskiego (533). 300 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. 

W szpitalach przebywa obecnie 34 864 pacjentów z COVID-19, o 173 więcej niż w środę - podało ministerstwo. Wspomagania respiratorem wymaga 3362 chorych, o 20 więcej niż dzień wcześniej. 

W sumie w całym kraju jest przygotowanych 44 878 łóżek i 4293 respiratory dla pacjentów z COVID-19.

W środę w szpitalu przebywało 34 691 pacjentów, z czego 3342 pod respiratorem, we wtorek 33 544 pacjentów, a pod respiratorami pozostawało 3315 chorych, w poniedziałek było to odpowiednio 32 656 i 3269 chorych, a w niedzielę - 31 927 i 3225.

- Przy ponad 111 tys. testów, czyli przy bardzo dużej skali testowania w Polsce, mamy niecałe 28 tys. zakażeń i to jest rzeczywisty obraz, jak wygląda III fala epidemiczna w Polsce. Mamy delikatne zejście ze szczytu i chcielibyśmy, żeby ten trend się utrzymał. To zależy tylko od nas, jak zachowamy się w najbliższych dniach, bo ta tendencja spadkowa utrzymuje się kilku dni – powiedział Andrusiewicz. Podkreślał przy tym, że za tendencją spadkową zachorowań podąża tendencja wzrostowa liczby hospitalowanych.

- Mimo że dzisiaj mamy spadek delikatny obłożenia łóżek szpitalnych, bo dzisiaj to obłożenie wzrosło nam na poziomie 170 łóżek, co jak na ostatnie dni, biorąc pod uwagę, że mieliśmy wzrosty rzędu 1100, 900 czy 1000 dodatkowych hospitalizacji, jest to liczba nieduża, ale w polskich szpitalach szczyt III fali właśnie się przetacza – to jest bardzo niebezpieczne dla polskiej służby zdrowia, to jest bardzo niebezpieczne dla nas jako dla społeczeństwa, dlatego musimy o siebie dbać w tych dniach – mówił Andrusiewicz.

Rzecznik mówił też o sytuacji na Śląsku, gdzie bliska jest granica obłożenia łóżek szpitalnych, i w Małopolsce, która ma problem respiratowy.

- Nie jest to jeszcze granica wydolności, ale oczywiście przygotowywane są wszelkie możliwości relokacji pacjentów. Należy docenić wkład wojewodów, którzy na bieżąco starają się wspomagać te województwa, w których sytuacja jest bardzo trudna – podkreślał.

- Tym światełkiem też, na razie jeszcze migoczącym, jest delikatny spadek liczby wyjazdów karetek pogotowia w ostatnich dniach, bo za ostatnią dobę mamy tych wyjazdów na poziomie 10,2 tys., a mieliśmy już w granicach 11,5 tys., ale nadal jesteśmy daleko od średniej, która występowała, kiedy nie mieliśmy III fali epidemii, czyli poziomu 8-9 tys. wyjazdów – poinformował Andrusiewicz. 

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy