,,Dziennikarski poker". Gen Gierlak: Obserwujemy sytuacje, że osoby zakażone COVID-19 nie zgłaszają się

- Nie ma konieczności wykonywania testów przed przyjęciem do szpitala. Osoby z dwoma dawkami są przyjmowani od razu, bez potrzeby wykonywania testów. - gen. Grzegorz Gierlak.
pixabay/mohamed_hassan

Gościem programu ,,Dziennikarski poker" był gen. Grzegorz Gierlak, który odpowiadał na pytania dotyczące wzrostu zachorowań na COVID-19 i liczbie osób, które trzeba hospitalizować.

Prowadzący program zapytał gościa o zależność między wzrostem zachorowań, a liczbą osób hospitalizowanych.

- Zaskoczenia nie ma. 10 procent zakażonych wymaga interwencji w postaci leczenia szpitalnego. W Polsce obserwujemy, że spora część osób zakażonych nie poddaje się diagnostyce i testom. Nie zostaje przez to ujęta w statystykach - odpowiedział gen.

- Niesie to zakłamanie w skali oceniania epidemii. Dodatkowo pojawia się niebezpieczeństwo polegające na tym, ze osoby te leczą się na własną rękę. Robią to 10-14 dni, a później z poważnymi powikłaniami trafiają do szpitala. - dodał.

Dziennikarz zapytał o miejsca w szpitalach w odniesieniu do jesieni. Poprosił o ocenienie sytuacji. Prosił również o wypowiedź odnośnie zbliżających się Świąt Wielkanocnych.

- A jednej strony dysponujemy siecią szpitali tymczasowych wyposażonych, które są sukcesywnie uruchamiane. To dobra informacja, ale też pamiętajmy, że jesienią startowaliśmy z innego pułapu. Była wtedy nieporównywalnie mniejsza liczba osób chorujących. Trudno dziś wyrokować co będzie w perspektywie nadchodzących dni i tygodni. Nasza walka z koronawirusem się poprawia. Ale przed nami kilka tygodni poważnych zmagań. Mam nadzieję, że jesteśmy już na finiszu. - gen. Grzegorz Gierlak.

Prowadzący zapytał czy efekty szczepień są widoczne w przypadku zachorowań personelu medycznego.

- Zdecydowanie widać. Zdarzają się pojedyncze ogniska zakażeń, ale żadna z osób, które się zaszczepiły z personelu nie zachorowała. Są osoby, które odstąpiły od szczepienia, ale większość z nich w niedługim czasie zachorowała. - powiedział na koniec gen. Grzegorz Gierlak.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy