Dzięciołowski: uzależnienie Białorusi od Rosji jest oczywiste

Łukaszenka jest na łasce rosyjskiego przywódcy – mówił gość TV Republika.
TV Republika

We wtorek o godzinie 19.00 gościem w programie „Dziennikarski Poker” był Rafał Dzięciołowski z Fundacji „Wolność i Demokracja”

Gospodarz programu, Tomasz Sakiewicz pytał swojego gościa o Białoruś i sytuację, która obecnie tam panuje.

- Łukaszenka próbuje rozłożyć protesty w czasie likwidując komitety strajkowe. Punktowo wyłapuje liderów marszów ulicznych. Pełzająca pacyfikacja trwa, ale Białorusini na szczęście nie poddają się ani nie zniechęcają.

Dzięciołowski zauważył, że Putin uznał, że „musi interweniować po stronie Łukaszenki”:

- Cała władza Łukaszenki jest od Rosji i Putina. Dziś ta zależność jest oczywista, a Łukaszenka jest na łasce rosyjskiego przywódcy – skomentował relacje prezydentów.

Dzięciołowski stwierdził, że w dłuższym planie taka sytuacja doprowadzi do tej samej, co w Donbasie.

Zapytany o relacje kraju kierowanego przez Łukaszenkę z kościołem katolickim gość programu stwierdził:

- Stosunki z kościołem rzymskokatolickim to była szorstka tolerancja. Białoruś zawsze przodowała w inwigilacji tego kościoła, Łukaszenka traktuje go, jako agentura Polski i Rzymu.

 

Na koniec odniósł się także do mniejszości polskiej na Białorusi:

- Myślę, że będzie to problem ze stygmatyzacją mniejszości polskiej. Odebranie Grodna to skrajne narażanie na zagrożenia i brak bezpieczeństwa, Polacy stają się łatwym obiektem stygmatyzacji radzieckiej. To żywa narracja dla elektoratu Łukaszenki.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy