Dworczyk: do końca stycznia w Polsce powinno być ponad 1 mln dawek szczepionek

Artykuł
Podczas konferencji padło również pytanie, czy zmienione zostaną warunki naboru punktów szczepień.
PAP

W pierwszym etapie, czyli do końca stycznia producent deklaruje dostarczenie do Polski około 1 miliona 100 tysięcy szczepionek na koronawirusa - powiedział w środę szef KPRM Michał Dworczyk. Dodał, że pierwsze pięć punktów szczepień masowych będzie zorganizowanych w szpitalach tymczasowych.

Dworczyk podczas środowej konferencji prasowej był pytany m.in., jak duża będzie pierwsza dostawa szczepionek na koronawirusa do Polski i czy producent zmienił deklarację w tej kwestii.

- Na razie deklaracja się nie zmieniła, w pierwszym etapie, czyli do końca stycznia producent deklaruje dostarczenie około 1 miliona 100 tysięcy szczepionek do Polski - odpowiedział szef KPRM.

Dworczyk poinformował również, że zapadła decyzja o uruchomieniu pierwszych pięciu punktów szczepień masowych, które będą realizowane w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców. Pytany, gdzie konkretnie zostaną zorganizowane te punkty, odparł, że w szpitalach tymczasowych.

- Te pięć miast, w których będą zorganizowane szczepienia masowe, (...) w każdym z nich jest szpital tymczasowy. To w szpitalach tymczasowych czy też rezerwowych, zależy od tego jakiej nazwy użyjemy, będą zorganizowane te punkty masowych szczepień - powiedział.

Na pytanie o to, kto będzie decydował o tym, czy dana osoba będzie szczepiła się w przychodni, czy w punkcie masowych szczepień, odparł, że będzie to zależało od samych zainteresowanych. Podkreślił, że każda osoba zgłaszająca się do systemu będzie mogła wybrać najwygodniejsze dla niej miejsce szczepienia.

- Chyba, że w najbliższej przychodni czy szpitalu nie będzie już dostępnych wolnych miejsc, to wtedy system będzie pokazywał jakieś bardziej odległe miejsca - dodał.

Podczas konferencji padło również pytanie, czy zmienione zostaną warunki naboru punktów szczepień. P.o. prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak odpowiedział, że nie.

- Warunki się nie zmieniają, jeśli chodzi o to kolejne postępowanie. Z naszych rozmów z potencjalnymi oferentami wynika, że (to) nie zbyt ostre warunki powodowały, że nie złożono tej oferty, tylko jakiś problem organizacyjny czy innego rodzaju - powiedział.

- Przypomnę, że podczas konsultacji społecznych przy tym pierwszym dużym naborze, jeśli chodzi o placówki podstawowej opieki zdrowotnej, zrezygnowaliśmy z tego wymogu 180 szczepień tygodniowo i zrezygnowaliśmy ze wskazywania ilości dni tygodnia, w jakie będą te placówki czynne. Tu również tego nie zmieniamy, dowolność pozostawiamy przedstawicielom POZ - powiedział Nowak. Jego zdaniem, w małych gminach "zapotrzebowanie na czas działania punktu będzie pewnie znacznie mniejsze niż w dużych ośrodkach".

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy