Dramat na Bielanach. Jest areszt dla kierowcy BMW

Artykuł
pixabay

Sprawca śmiertelnego potrącenia na warszawskich Bielanach trafi do aresztu na trzy miesiące - zdecydował we wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie. W wyniku wypadku zginął 33-letni mężczyzna, jego żona i dziecko zostali ranni.

W ubiegły poniedziałek, 21 października, podczas posiedzenia aresztowego sądu, nie przychylono się do wniosku prokuratury o zastosowanie wobec Krystiana O. środka zapobiegawczego w postaci 3-miesięcznego aresztu. Prokuratura złożyła zażalenie na tę decyzję. Dziś Sąd Okręgowy zdecydował, że mężczyzna trafi jednak do tymczasowego aresztu.

Tragiczny wypadek na warszawskich Bielanach miał miejsce w ubiegłą niedzielę rano. Jadące ok. 130 km/h BMW potrąciło pieszego, który przechodził przez przejście. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna w ostatniej chwili zdążył wypchnąć na chodnik żonę i odsunąć wózek z 3-letnim synkiem.

Mężczyzna zmarł po długiej reanimacji. Obrażenia odniosło dziecko, które wypadło z wózka. Chłopiec został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 

W chwili wypadku kierowca BMW był trzeźwy. Podejrzanemu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Źródło: polsatnews.pl, IAR, media

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy