Dr Targalski: Putin potrzebuje sukcesu tanim kosztem

Artykuł
dr Jerzy Targalski
Telewizja Republika

W trzecim odcinku „Geopolitycznego Tygla” dr Jerzy Targalski omawiał kwestię Białorusi. – Jeżeli chcemy omówić sprawę Białorusi i polityki polskiej jaką wobec niej, powinniśmy znać interesy jakie wchodzą w grę – zauważył politolog.

mapa_320

mapa2_320

– Na mapie widzą państwo dwie sytuacje. Pierwsza to mapa, gdzie zaznaczony jest pomost między Bałtykiem i Morzem Czarnym z Polską. Polska jest tutaj bezpieczna, chroniona przez państwa pomostu.Jest ten wał, który oddziela nas od Rosji, mamy spokój ze wschodu. Na drugiej mapie widza państwo jak to wygląda gdy Białoruś jest pod wpływem Rosyjskim. Tego pomostu nie ma, gdyż Białoruś oddziela państwa bałtyckie od Ukrainy. Z terenu Białorusi można zająć państwa bałtyckie, z punktu widzenia wojskowego obrona państw bałtyckich się nie opłaca. Można od północy zaatakować Ukrainę i do Warszawy jest tylko 150 km. A z Warszawy prowadzi droga do Niemiec. Na tym przykładzie widzą państwo, że położenie Białorusi jest kluczowe z punktu widzenia Polski, z punktu widzenia państw pomostu bałtycko-czarnomorskiego. Z punktu widzenia rosyjskiego, to bardzo istotna kwestia, bo z Białorusi wiedzie droga w stronę Europy – zauważa doktor Targalski.

"Atak na Ukrainę nie udał się"

– My i państwa państwa pomostu musimy wyrwać Białoruś ze strefy wpływów rosyjskich. Jeśli Rosjanie chcą podporządkować sobie Europę, kontrolować państwa pomostu i Polskę, muszą zachować kontrolę nad Białorusią. Jaka jest sytuacja na Białorusi? Jest Łukaszenko, którego jedynym problemem jest to, żeby Rosja go nie wymieniła na nowszy model. Ja tu reprezentuję wasze, moskiewskie interesy, ale wy mi dajecie rządzić. Nie naruszam waszych interesów, ale wy mnie tu zostawiacie, to moja własność, mój kołchoz. Pamiętajmy, że z punktu widzenia rosyjskiego Putin potrzebuje sukcesów. Atak na Ukrainę nie udał się. Ukraina nie została zajęta, nie zaczęli wszyscy krzyczeć – niech żyje Rosja, nie przyłączyli się do Rosji. Wręcz przeciwnie – agresja została powstrzymana. Jeżeli chodzi o Syrię, to Rosja znowu nic nie osiągnęła. Koszty poniosła, ale Zachód nie chce uznać el-Asada za interlokutor w rozmowach pokojowych, a w zasadzie żąda jego usunięcia. Nic Rosja nie zyskała – dodał prowadzący program.

– Putin potrzebuje sukcesu tanim kosztem. W polityce trzeba pamiętać, że naszym zadaniem jest zwiększanie kosztów przeciwnika, tak żeby konflikt mu się nie opłacał. Przyłączenie Białorusi do Rosji byłoby tanim sukcesem Putina, ale jest problem kosztów. Putin nie wie, jakie będą koszty takiego działania – zakończył dr Targalski.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy