Dr Targalski obnaża kłamstwa rosyjskich trolli!

Artykuł
Telewizja Republika

– Wycofanie się Trumpa z Syrii oznacza przede wszystkim konsekwencje dla Izraelu. W Izraelu panuje co najmniej zaniepokojenie, jeśli nie strach, że wycofanie się Stanów Zjednoczonych, będzie oznaczało pozostawienie Izraela samego, co zresztą dla nas byłoby niezłe, dlatego, że wtedy Izrael miałby mniej czasu i nie miałby przede wszystkim interesu w prowadzeniu kampanii oszczerstw wobec Polski - powiedział w programie Telewizji Republika "Geopolityczny tygiel" dr Jerzy Targalski.

– Nie ma mowy o wielkiej wojnie, oczywiście przeciwko Iranowi. (...) W tym kontekście też należy spojrzeć na opuszczenie, czy też zdradę Kurdów przez prezydenta Trumpa. Wygląda na to, że Trump postanowił wycofać się z Bliskiego Wschodu. Ten plan wycofania się z Bliskiego Wschodu był już realizowany za Obamy, dlatego że dla Stanów Zjednoczonych, ważniejszy jest teren chiński, czyli Dalekiego Wschodu oraz Europa Środkowa, o ile ona może przeciwstawić się, zablokować sojusz niemiecko-rosyjsko-chiński - stwierdził dr Targalski. 

– Wycofanie się Trumpa z Syrii oznacza przede wszystkim konsekwencje dla Izraelu. W Izraelu panuje co najmniej zaniepokojenie, jeśli nie strach, że wycofanie się Stanów Zjednoczonych, będzie oznaczało pozostawienie Izraela samego, co zresztą dla nas byłoby niezłe, dlatego, że wtedy Izrael miałby mniej czasu i nie miałby przede wszystkim interesu w prowadzeniu kampanii oszczerstw wobec Polski - dodał.

– Z drugiej strony Kurdom nie pozostało nic innego, jak zawiązać sojusz z Baszarem al-Asadem, no i mamy już pierwszą tego oznakę, a mianowicie Iran zgromadził siły wojskowe na granice i zażądał od Turcji zaprzestania działań wojskowych, czyli można się spodziewać wzrostu roli Iranu w Syrii i wzmocnienia Asada - mówił publicysta. 

– Chciałbym wyjaśnić sprawę tzw. rezerw rosyjskich, bo pod dyktando rosyjskich trollii, gawnojedy łykają te bzdury o rosyjskich rezerwach, które rosną z dnia na dzień i o tym, jak to Rosja jest potężna. Spójrzmy, jak wygląda prawda, czyli konkret. Otóż przed okupacją Krymu w Rosji istniały dwa fundusze. Fundusz rezerwowy, który miał wspomagać przemysł i fundusz dobrobytu narodowego, który by gwarancją dla wypłaty rent i emerytur. Oba fundusze miały po mniej więcej 250 miliardów dolarów. W wyniku sankcji i problemów gospodarczych Rosji, w 2017 roku fundusz rezerwowy znikł, zero, nie ma go. W związku z czym fundusz narodowego dobrobytu nie tylko musiał przejąć odpowiedzialność za renty i emerytury, ale także na wspomaganie przemysłu. Przy czym ten fundusz również zmalał w tym roku latem do 60 miliardów dolarów. Z tymże fundusz jest zasilany pieniędzmi ze sprzedaży ropy w sytuacji, kiedy cena ropy wynosi ponad 40 dolarów za baryłkę. No i niestety ponieważ cena przekraczała, więc sporo się zebrało pieniędzy i zasilono ten fundusz. On w tej chwili wynosi około 124 miliardów dolarów, czyli połowę tego, co przed okupacją Krymu - wyjaśnił dr Targalski.

– Teraz to co trolle rosyjskie podają a gawnojedy łykają to są tzw. rezerwy międzybankowe. Przy czym trzeba pamiętać, że jest różnica w definicji rosyjskiej i zachodniej. Na zachodzie nazywają się to rezerwy dewizowe i to są rezerwy, które służą zagwarantowaniu kursu waluty narodowej, w Rosji rezerwami międzybankowymi nazywane są rezerwy, które są trzymane w Banku Centralnym Rosji i w 80 procentach składają się z dewiz, a reszta to jest złote, monetarne i asygnaty Międzynarodowego Funduszu Walutowego  - mówił.

– W Banku Centralnym trzymane jest około 100 miliardów dolarów z tego funduszu narodowego dobrobytu, plus około 400 miliardów dolarów, które służą zabezpieczeniu kursu rubla. To się wspólnie nazywa międzybankową - wyjaśnił historyk.

– Te 400 miliardów może być użyte wyłącznie na gwarantowanie kursu rubla. Powtarzam wyłącznie, bo inaczej rubel będzie miał wartość mniejszą niż papier toaletowy. Nie mogą służyć do niczego innego. Należy zaznaczyć, że o ile teraz wydobycie ropy wynosi 555 milionów ton i będzie ono jeszcze trochę wzrastała do 2023 roku, to po 23 roku wydobycie ropy zacznie się zmniejszać, czyli powtórzy się sytuacja sowiecka z lat 80-tych. 

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ! OBEJRZYJ CAŁY PROGRAM "GEOPOLITYCZNY TYGIEL" 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy