Dr Targalski: Ekspansja Chin na Europę. Czego się bać?

Artykuł
Telewizja Republika

Dr Jerzy Targalski w swoim programie w Telewizji Republika wypowiedział się na temat chińskiej ekspansji na Europę oraz na temat komplikującego się brexitu. - Zobaczymy, czy ta ekspansja chińska zostanie powstrzymana. Moim zdaniem jest to bardzo wątpliwe, natomiast raczej rozpocznie się rywalizacja o względy chińskie i o to, kto będzie z Chińczykami robił interesy. - powiedział w programie.

– 12 kwietnia odbył się kolejny szczyt 16+1, czyli szesnaście państw Europy środkowej i Chiny. Po raz pierwszy na szczyt przybyli Grecy, w związku z czym nie ma już 16+1, tylko jest 17+1. Jest to logiczne, ponieważ pamiętajmy, że Pireusem zarządzają Chińczycy. Jako obserwatorzy byli obecni Białorusini, natomiast Ukrainy oczywiście nie było, ponieważ Chińczycy uważają, że Ukraina jest rosyjską strefą wpływów i nie chcą sprawy z Rosjanami zaostrzać. Ten szczyt wywołał rzecz jasna niepokój w Brukseli. Bruksela oskarżyła Chiny, że używają tej polityki wobec szesnastu państw Europy środkowej, jako konia trojańskiego, o to, że chcą wyłuskiwać poszczególne państwa z Unii Europejskiej i wchodzić do Unii Europejskiej, rozbijać ją od dołu - mówił dr Jerzy Targalski.
– Zrozumiałe, że wielcy mogą być zaniepokojeni, bo chcieliby mieć monopol na stosunki z Chinami, natomiast Chińczycy wolą z każdym państwem załatwiać sprawy osobno, bo wtedy mają większe możliwości przekupstwa, czy też nęcenia inwestycjami - mówił historyk.

– Zobaczymy, czy ta ekspansja chińska zostanie powstrzymana. Moim zdaniem jest to bardzo wątpliwe, natomiast raczej rozpocznie się rywalizacja o względy chińskie i o to, kto będzie z Chińczykami robił interesy. Oczywiście Niemcy chciałyby cały ten proces kontrolować i biurokracja unijna także, dlatego są te zarzuty o traktowanie przez Chińczyków, krajów Europy środkowej, jako konia trojańskie - stwierdził.

– Sprawa brexitu coraz bardziej się komplikuje, ponieważ autonomiczny rząd Szkocji, że w 2021 roku ogłosi referendum, bo jeśli teraz będzie dwuletni okres przejściowy, to on się zakończy w roku 2021 i wtedy Szkoci mają ogłosić referendum w sprawie niepodległości. Chodzi o to, że gdyby Wielka Brytania, a w tym wypadku w zasadzie Anglia wystąpiła z Unii Europejskiej, to wtedy Szkoci ogłaszają niepodległość i w Unii Europejskiej pozostają, czyli konflikt się zaostrza - powiedział dr Jerzy Targalski.

– Drugim ogniskiem konfliktu jest oczywiście Irlandia Północna dlatego, że wprowadzenie tam granicy spowodowałoby tam tak naprawdę zapaść gospodarczą. W tej chwili granica nie istnieje i normalnie żyją jakby na wspólnym obszarze, czy mieszkają w Irlandii Północnej, czy w Republice Irlandii - dodał.

– Problem polega na tym, że część Brytyjczyków chciałaby ostrego brexitu, a część uważa, że należy pozostać we wspólnym obszarze gospodarczym, ale nie chcą się zgodzić na te warunki, które Niemcy Wielkiej Brytanii narzuciły, ponieważ ten okres przejściowy wynegocjowany polega na tym, że wprawdzie Wielka Brytania występuje, ale w dalszym ciągu płaci do Unii 30 miliardów funtów a poza tym nie może prowadzić własnej polityki gospodarczej dlatego, że musi przestrzegać zasad unijnych, skoro pozostaje w unii celnej a to w praktyce oznacza, że np. Wielka Brytania bez zgody unii, a wiadomo, że jej nie otrzyma na dogodnych warunkach, nie będzie mogła otrzymać ze Stanami Zjednoczonymi umowy o wolnym handlu. Nie będzie mogła przekierować swojego handlu z rynków unijnych na rynki poza unijne, więc jest w pułapce - podkreślił historyk. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy