Doradczyni prezydenta USA: Wysłanie wojsk rosyjskich na Ukrainę byłoby poważnym błędem

Artykuł
Wikipedia/ Public Domain

Doradczyni prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Susan Rice powiedziała, że byłoby to "bardzo poważnym błędem", gdyby Rosja wysłała wojska na Ukrainę. Dodała, że podział terytorialny tego kraju nie leży w niczyim interesie.

Wypowiadając się w telewizji NBC Rice, spytana, czy Rosja mogłaby wysłać na Ukrainę swoje wojska, by ustanowić tam rząd przyjazny Moskwie, odparła: - To byłoby bardzo poważnym błędem.

Dodała też, że podział terytorialny Ukrainy nie leży w interesie Rosji, Europy ani USA.

Zdaniem doradczyni prezydenta Baracka Obamy - nie ma w sytuacji (Ukrainy) nieuniknionej sprzeczności (...). Ukraina, która ma historyczne i kulturowe związki z Rosją nie wyklucza się wzajemnie z Ukrainą, która chce być bliżej zintegrowana z Europą.

Jak komentuje AFP, nie ma na razie przesłanek, na podstawie których można by się obawiać interwencji Rosji na Ukrainie. W piątek Obama rozmawiał telefonicznie z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem i Biały Dom określił później te rozmowy jako "konstruktywne".

Rice dodała, że nie sposób wykluczyć, iż Putin zachował "mentalność rodem z zimnej wojny" i chce zachować wpływy w krajach graniczących z Rosją, tym niemniej - w niczyim interesie nie leży powrót do zimnowojennej mentalności.

Doradczyni Obamy podkreśliła też z mocą, że konieczne jest udzielenie Ukrainie, która znajduje się bardzo trudnym położeniu, pomocy gospodarczej. - Będziemy współpracować z naszymi partnerami w Europie, z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i z Rosją - jeśli zechce w tym uczestniczyć - aby pomóc Ukrainie - powiedziała. - A jeśli Rosja zechce wziąć w tym udział, to będzie mile widziana - dodała Rice.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy