Deklaracja dobra dla Polski! Zobacz

Artykuł
fot. Nir Elias/Reuters

Dzięki deklaracji podpisanej przez premierów Polski Mateusza Morawieckiego i Izraela Beniamina Netanjahu nasz kraj zyskał kartę przetargową w sporach międzynarodowych dotyczących polskiej przeszłości. Dodatkowo po raz pierwszy w historii antypolonizm został zrównany z antysemityzmem, a Izrael uznaje punkt widzenia polskiej polityki historycznej.

Komentatorzy zwracają uwagę, że w deklaracji nie znalazł się temat żydowskich roszczeń, którymi od lat straszą środowiska antysemickie.

Praca nad wspólną deklaracją trwała przez kilka miesięcy. Negocjacje były trzymane w tajemnicy, bo obie strony chciały przedyskutować treść z dala od politycznych emocji. Te są bowiem zarówno w Polsce, jak i po stronie izraelskiej tak duże, że mogło dojść do paraliżu prac. Stąd też wynikało tempo zmiany w ustawie o IPN przeprowadzonej przez Sejm. Zaskoczenie nie dało szans na zorganizowanie jakiejkolwiek kampanii przeciwko polsko-izraelskiemu porozumieniu. Ostatecznie zmiana w prawie została przegłosowana zdecydowaną większością głosów.

Treść przez polityków PiS oceniana jest jako przełomowa. „Zawsze byliśmy zgodni, że sformułowania „polskie obozy koncentracyjne/polskie obozy śmierci” są rażąco błędne i pomniejszają odpowiedzialność Niemców za tworzenie tych obozów. Działający w trakcie wojny Rząd RP na uchodźstwie starał się powstrzymać te nazistowskie działania” – czytamy w deklaracji.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT W DZISIEJSZYM WYDANIU GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE!  

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy