Debiut Ronaldo w Serie A. Tak wygląda bramkarz po starciu z Portugalczykiem

Artykuł
twitter.com/MailSport

​Cristiano Ronaldo w sobotnim ligowym debiucie w Juventusie Turyn ostro starł się z bramkarzem Chievo Werona, Stefano Sorrentino. Piłkarze walczyli tak zaciekle, że jeden skończył w szpitalu… ze złamanym nosem

Do groźnego zdarzenia doszło w 86. minucie, przy stanie 2:2.

Ronaldo z impetem wpadł na włoskiego bramkarza po czym rywal Portugalczyka długo nie podnosił się z murawy.

Piłkarz trafił do szpitala ze złamanym nosem, siniakiem na ramieniu i urazem kręgów szyjnych.

W kontynuacji tej akcji, do bramki gospodarzy trafił Chorwat Mario Mandzukic, ale sędzia nie uznał bramki, bo Portugalczyk, wpadając na Sorrentino, dotknął piłki ręką.

Ostatecznie goście wygrali mecz, bez bramki CR7.

Portugalczyk przeprosił bramkarza

Cały mecz w bramce Juventusu rozegrał natomiast Wojciech Szczęsny.

 

 

Źródło: twitter.com/MailSport, rmf24

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy