Cztery rosyjskie sposoby na walkę z… FORT TRUMP. Nowa "GAZETA POLSKA" już w kioskach!

Artykuł
twitter.com/GPtygodnik

„Ekolodzy” biją na alarm, że przez Fort Trump wycięte zostaną drzewa. Starzy generałowie powtarzają śpiewkę o niepotrzebnym drażnieniu Rosji. Otwarty Dialog, którego rosyjskie związki wychodzą na jaw, stara się obalić rząd, który chce bliskiej współpracy z Amerykanami. Nowi moczarowcy straszą, że z pomocą Ameryki będą nas łupić Żydzi. Gdy Kreml traci wpływy w Polsce, uruchamia swoje narzędzia wpływu, od opłacanej agentury po naiwnych pożytecznych idiotów - pisze w najnowszym numerze "GP" Piotr Lisiewicz.

„Ekspansjonistyczne działania prowadzą oczywiście do kontrdziałań ze strony rosyjskiej” - mówił o ewentualnym powstaniu Fort Trump w maju 2018 roku rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Piotr Lisiewicz pisze o „Czterech rosyjskich minach na drodze Do Fort Trump”.

W numerze znalazł się także tekst "Otwarty dialog ze Sputnikiem" Michała Rachonia.

- Sputnik, rosyjskie rządowe medium należące do założonej w 1941 roku w celu propagandowego wspierania Armii Czerwonej agencji RIA Novosti, włączył się do kolejnego informacyjnego ataku na Polskę. Tym razem z troską nad „losem Polski” zapłakali pracownicy rosyjskiego ministerstwa propagandy, wykorzystując „Sąd nad Judaszem” w Pruchniku – pisze Michał Rachoń.

Na temat incydentu w Pruchniku felieton "Rozsądek, nie szaleństwo" napisała Katarzyna Gójska.

O "Najdłuższej wojnie istniejącego świata" napisał dla "GP" Marcin Wolski.

- Sri Lanka, ongiś Cejlon, dość często przyrównywana jest do raju. Gorący, acz przyjazny klimat, mili, nieduzi ludzie, urok wiecznie zielonych herbacianych pól. Nie dziw, że łączy się tę wyspę z biblijnym Adamem, który ponoć pozostawił tam odcisk swej stopy. Dziś jednak wspomina się Sri Lankę w kontekście serii straszliwych ataków samobójczych. Liczba ofiar przekroczyła 350. W tle oczywiście islam, często z przymiotnikiem radykalny. Nie lubię tego dodatku. Radykalizm jest immanentną cechą tej religii od czasu, gdy stworzył ją pewien przywódca bandy napadającej na karawany – Marcin Wolski.

Dorota Kania, pisze o "Pani od wpadek" czyli Ewie Kopacz uświadamiając jakie znaczenie, miały jej decyzje.

- Zataczanie się po czerwonym dywanie podczas oficjalnej wizyty w Berlinie, kompromitujące wypowiedzi, jazda z meblami po Polsce w kampanii wyborczej – z tym najczęściej kojarzy się była premier Ewa Kopacz. W swojej karierze popełniła masę błędów, ale jej największym grzechem było zachowanie i decyzje podejmowane w związku z katastrofą smoleńską - stwierdziła Dorota Kania.

 

Nowa "Gazeta Polska" w kioskach już od WTORKU!

 

Źródło: Gazeta Polska

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy