Czaputowicz: Zagrożenie dla regionu płynie ze strony Rosji

Artykuł
Telewizja Republika

Mówiąc o wspólnej strategii europejskiej, przede wszystkim należy spojrzeć na percepcję zagrożeń. Problem w UE polega na tym, że różnimy się, gdy chodzi o kwestię ich postrzegania – mówił szef MSZ Jacek Czaputowicz podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Czaputowicz uczestniczył w niedzielę w panelu pt. „Europe that projects”, który odbył się podczas ostatniego dnia 56. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

W swojej wypowiedzi - jak poinformował MSZ w komunikacie - minister Czaputowicz podkreślił, że w Europie Środkowej i Wschodniej postrzeganie zagrożeń i kierunku, z którego płyną, jest odmienne, niż w niektórych państwach Zachodu. "Dla Polski i państw bałtyckich zagrożenie płynie ze strony Rosji, która już udowodniła, że potrafi używać siły militarnej do realizacji swoich interesów" - mówił, cytowany w komunikacie, minister.

Szef polskiej dyplomacji podkreślał także, że Polska nie może zgodzić się ze stanowiskiem niektórych krajów UE, traktujących Rosję, Chiny i USA w tych samych kategoriach. W toku dyskusji ocenił, że Stany Zjednoczone to dojrzała demokracja i Unia Europejska dzieli z nimi wspólne wartości, nawet jeżeli nie wszystkie działania USA znajdują poparcie każdego z państw członkowskich. "W dłuższej perspektywie nie możemy budować europejskiego bezpieczeństwa bez współpracy z USA" – zaznaczył.

 Czaputowicz odniósł się także do kwestii rozszerzenia Unii Europejskiej o kraje Bałkanów Zachodnich, odwołując się do ubiegłorocznych doświadczeń polskiej prezydencji w Procesie Berlińskim. Podkreślił, że należy dać krajom kandydującym więcej poczucia sprawczości w procesie akcesji i traktować je po partnersku. "Staraliśmy się prowadzić partnerski dialog, a nie tylko ograniczać się do wskazywania wymagań, które kraje te muszą spełnić, aby możliwe było rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych – mówił minister.

 Jak podał resort, obok spraw związanych z przyszłością i stabilnością UE, paneliści poruszyli kwestie współpracy w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony oraz NATO, europejskiej architektury bezpieczeństwa i europejskiej polityki sąsiedztwa.

"Minister Czaputowicz podkreślił, że w naszym regionie problemem nie jest brak norm i zasad, które mogłyby stworzyć stabilny porządek bezpieczeństwa, lecz ich stosowanie. Szef polskiej dyplomacji przypomniał w tym kontekście naruszanie granic w Gruzji, agresję militarną na Ukrainę i bezprawną aneksję Krymu" - czytamy w komunikacie.

W dyskusji panelowej z udziałem ministra Czaputowicza uczestniczyli również ministrowie spraw zagranicznych Francji Jean-Yves le Drian i Włoch – Luigi Di Maio, a także Wysoki Przedstawiciel Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Josep Borrell Fontelles oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego premiera Wielkiej Brytanii Mark Sedwill.

 Jak poinformował MSZ w ostatnim dniu wizyty na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa minister Czaputowicz spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Iranu Dżawadem Zarifem oraz doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego premiera Wielkiej Brytanii Markiem Sedwillem. "W rozmowie z ministrem Zarifem szef polskiego MSZ zapewnił, że Polska wspiera deeskalację w regionie Zatoki Perskiej i gotowa jest odegrać konstruktywną rolę w tym procesie. Wyraził przy tym nadzieję, że Iran będzie kontynuował współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej, zgodnie ze swoją deklaracją ze stycznia br." - podał MSZ.

 Natomiast - jak dodano w komunikacie - z doradcą brytyjskiego premiera szef polskiej dyplomacji omówił współpracę polsko-brytyjską w ramach NATO, jak również wymienił poglądy nt. współpracy Wielkiej Brytanii z Unią Europejską po brexicie.

 W sobotę podczas drugiego dnia konferencji monachijskiej Czaputowicz uczestniczył w spotkaniu Inicjatywy Trójmorza wraz z m.in. prezydent Estonii Kersti Kaljulaid i ministrem energetyki USA Danem Brouillette'em. Z kolei w piątek szef MSZ wziął udział w spotkaniu zorganizowanym przez think-tank GLOBSEC, poświęconym m.in. przyszłości Unii Europejskiej.

 

 

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy