Córka byłego ministra i kamienice... Ruszyła apelacja Jana Śpiewaka ws. reprywatyzacji

Artykuł
wikimedia Commons

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie ruszył proces apelacyjny Jana Śpiewaka. Chodzi o jego przegraną w procesie wytoczonym aktywiście przez mecenas Bogumiłę Górnikowską-Ćwiąkalską.

 Córka byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego pozwała aktywistę za jego tweeterowy wpis z 2017 roku o reprywatyzacji jednej z warszawskich kamienic:

 – Boom. Córka ministra Ćwiąkalskiego przejęła w 2010 roku metodą na 118-letniego kuratora kamienice na Ochocie – za ten tweet, Bogumiła Górnikowska-Ćwiąkalska domaga się grzywny w wysokości 10 tys. zł i trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu dla Jana Śpiewaka. 

Jan Śpiewak kierował zarzuty wobec prawniczki jeszcze kilkukrotnie. Dotyczyły one kamienicy przy ul. Joteyki 13 na warszawskiej Ochocie. Budynek został zreprywatyzowany w 2011 roku.

W połowie stycznia 2019 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia orzekł, że stołeczny działacz społeczny Jan Śpiewak jest winny zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej i zasądził, że ma zapłacić 5 tysięcy złotych grzywny i 10 tysięcy nawiązki na jej rzecz. Uzasadnienie wyroku było niejawne.

W niedzielę Śpiewak pytał rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara, czy ten zamierza zareagować w sprawie: 

 – Dlaczego znajduje Pan czas na zabieranie publicznie głosu w tysiącach spraw, ale akurat w tym, co robią sądy w zakresie wolności słowa nie robi tego? – napisał na Twitterze Jan Śpiewak do Adama Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich. 

 Aktywista wskazywał także, że utajnienie przez sąd uzasadnienia styczniowego wyroku narusza jego konstytucyjne prawo do jawnego procesu.

 

 

Źródło: tvp.info/twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy