Bronisław Komorowski do Wojewódzkiego: Pan też ma słuchawkę w uchu. Ktoś panu mówi, ile czasu zostało i tak dalej

Artykuł
FLICKR/PIOTR DRABIK/CC BY 2.0

- Każdy ma takie osoby, które kierują ruchem, podpowiadają co trzeba zrobić, czy ma iść w lewo czy iść w prawo - tłumaczył prezydent w rozmowie z Kubą Wojewódzkim. Bronisław Komorowski był wczoraj gościem w programie Wojewódzkiego, gdzie rozmawiał z dziennikarzem o kampanii wyborczej, wpadce z podpowiadającą mu suflerką oraz tym, w czym Andrzej Duda jest od niego lepszy.

- Pan widział kiedyś jak to wygląda, taka sytuacja jak się idzie z tłumem, z przodu dziennikarze z tyłu grupa ludzi, niech pan następnym razem ze mną pójdzie - mówił Komorowski, tłumacząc się z pomocy suflerki. Chodzi o sytuację spotkania z niepełnosprawną kobieta podczas spaceru prezydenta, kiedy to Jowita Kacik ze sztabu wyborczego prezydenta podpowiadała Komorowskiemu jak ma się zachować.

- Pan też ma słuchawkę w uchu. Ktoś panu mówi, ile czasu zostało i tak dalej - wskazywał prezydent na Komorowskiego.

Obietnice wyborcze bez pokrycia

Komorowski w rozmowie z Wojewódzkim podkreślał, że w swojej kampanii, w przeciwieństwie do kandydata PiS, nie składa obietnic bez pokrycia.

Bronisław Komorowski podczas swojej kampanii wielokrotnie atakował już kandydata PiS, zarzucając mu m.in. dbanie o interesy swojej partii, brak zainteresowana potrzebami społecznymi czy też niesłusznego, zdaniem urzędującego prezydenta, powoływanie się na nauki Jana Pawła II w kwestii in vitro.

- To nieodpowiedzialność, jak się obiecuje obniżać podatki i zarazem podnosić wydatki. Tak mogą mówić ludzie, którzy kandydują, ale nie mają nic do powiedzenia - mówił urzędujący prezydent. Jak dodał, jego obecne działania to nie jest desperacka walka o głosy wyborców, tylko kontynuowanie jego polityki z ostatnich pięciu lat.

"Pan nie jest kandydatem z mojej ulubionej listy"

- Pan nie jest kandydatem, z mojej ulubionej listy kandydatów - mówił Kuba Wojewódzki, który podkreślił, że chociaż odda głos na urzędującego prezydenta, to jest to "duży kredyt zaufania". - Głosujcie na Bronisława Komorowskiego, bo jego największym atutem jest to, że nie jest Andrzejem Dudą - mówił Wojewódzki. - I takie atuty się liczą - odpowiedział szczerze prezydent Komorowski.

Prezydent w rozmowie z Kubą Wojewódzkim, odpowiadając na pytanie w czym lepszy jest od niego Andrzej Duda, stwierdził - Lepiej ode mnie jeździ na nartach.


Czytaj więcej:

Suflerka za plecami Komorowskiego. „Proszę zapytać, czego brakuje”, "Przytulmy panią"

Sztab Andrzeja Dudy potwierdza gotowość do debaty prowadzonej przez Pawła Kukiza

Nowy sondaż prezydencki. Duda na prowadzeniu z 52 proc. poparcia

 

Źródło: TVN24

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy