Blisko 80 tys. uczestników na całym świecie. Zakończyła się 7. edycja Biegu Tropem Wilczym

Jan Przemyłski 04-03-2019, 07:33
Artykuł
Twitter/ Jadwiga Wiśniewska

PAMIĘĆ 350 miast w Polsce, 15 za granicą i blisko 80 tys. uczestników, a każdy z nich ubrany w koszulkę z podobizną żołnierza polskiego podziemia antykomunistycznego – tak w skrócie można opisać siódmą edycję Biegu Tropem Wilczym, który odbył się wczoraj. Inicjatywa ta została stworzona po to, aby w oryginalny sposób krzewić wiedzę o naszych bohaterach narodowych, ale również po to, aby zebrać fundusze na cele charytatywne.

Bieg Tropem Wilczym został zorganizowany po raz pierwszy siedem lat temu w lesie koło Zalewu Zegrzyńskiego, a pobiegło w nim zaledwie ok. 40 uczestników. Inicjatywa przez te kilka lat zyskała ogromną popularność, a w ostatniej edycji wzięło udział blisko 80 tys. uczestników, którzy pobiegli w 365 miejscowościach na całym świecie. Jednak nie są to pełne dane, gdyż nie wlicza się do nich żołnierzy z siedmiu misji NATO. W tych miejscach do udziału w imprezie zgłosili się żołnierze m.in. ze Stanów Zjednoczonych, z Rumunii, Wielkiej Brytanii i Włoch.

Warto podkreślić, że patronat honorowy nad całym wydarzeniem objął Andrzej Duda. W Warszawie przed rozpoczęciem tamtejszego biegu został odczytany list od prezydenta do uczestników. „Żołnierze Wyklęci podjęli dramatyczną decyzję o kontynuowaniu zbrojnej walki o wolną Polskę. Dla niej poświęcili swoje marzenia i plany życiowe. Wielu zginęło, walcząc, wielu zostało straconych, wielu spędziło długie lata w więzieniu. Nie byli jednak ludźmi przegranymi. Ich zwycięstwem było trwanie w obecności i świadomości Polaków, poczucie, że nie ulegli mimo gróźb, mimo pokus i osamotnienia” – napisał prezydent Duda.

Przypomnijmy również, że każdego roku wybieranych jest również sześć postaci – żołnierzy antykomunistycznego podziemia – którzy znajdą się na koszulkach uczestników biegu. W tym roku byli to: Jerzy Stawski, Barbara Otwinowska, Antoni Heda, Władysław Siła-Nowicki, Leon Lech Beynar (Paweł Jasienica) oraz Stanisława Rachwał.

Bieg Tropem Wilczym to nie tylko inicjatywa sportowo-edukacyjna. Podczas niej możemy również pomóc ludziom potrzebującym. – W tym roku zbieramy fundusze dla kilkuletniego Bartka, który urodził się bez lewej stopy, oraz malutkiej Małgosi, która cierpi na bardzo rzadką i śmiertelną chorobę Canavan. Pieniądze można wrzucać do puszek lub wpłacać przez serwis Siepomaga.pl. Na naszej stronie można znaleźć dokładne informacje o tych dzieciach. Musimy im pomóc – powiedziała „Codziennej” Barbara Konarska, rzecznik Biegu Tropem Wilczym.

CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZYM WYDANIU "GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE"

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy