Bielan: Timmermans reprezentuje małą, socjalistyczną partię holenderską, która nie ma już żadnych szans w wyborach europejskich

Artykuł
Telewizja Republika

Gościem Katarzyny Gójskiej w programie Telewizji Republika ,,W punkt'' był wicemarszałek Senatu Adam Bielan – Nie ma co ukrywać, że w tej lewej części Parlamentu Europejskiego atakowanie Polski jest popularne i jest przepustką do pewnej kariery - powiedział w programie.

–- Panie marszałku, w najnowszym wywiadzie dla Tygodnika ,,Do Rzeczy'' wicepremier Jarosław Gowin mówi tak, że jeżeli Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podejmie taką bezprecedensową decyzje i uzna decyzje sędziów Sądu Najwyższego, to i rząd będzie musiał odpowiedzieć pierwszą taką decyzją, w której po prostu uzna, że tego werdyktu nie ma, bo łamie prawa traktatu - zaczęła redaktor Katarzyna Gójska. 

– Po pierwsze nie mamy jeszcze w Trybunale skargi Komisji Europejskiej. Mamy pytania zadane przez sędziów polskiego Sądu Najwyższego, natomiast Komisja Europejska nie zdecydowała jeszcze, czy taką skargę wnieść. Do 14 września jest kolejny etap procedury, dyskusji z Polską. Polska odpowiedziała na zadane pytania - stwierdził Adam Bielan. 

– Z tego co wiem w Komisji Europejskiej są rozbieżne zdania w tej sprawie, czy należy tę skargę zgłosić czy nie - dodał. 

– Czy z pana wiedzy wynika, że te rozbieżności narastają w ciągu ostatnich tygodni, czy te różnice były i pozostają bez zmian? - dopytywała prowadząca. 

– Były różnice polityczne, co do podejścia do Polski. Inne stanowisko od początku prezentował Frans Timmermans i z czasem, w pewnym momencie zrobił on krok w tył, ale z czasem jego stanowisko wobec naszego kraju zaczęło się zaostrzać, również ze względu na jego własną sytuację polityczną i kalendarz wyborczy - stwierdził Bielan. 

– Frans Timmermans reprezentuje małą, socjalistyczną partię holenderską, która nie ma już żadnych szans w wyborach europejskich. Praktycznie po ostatnich wyborach w Holandii jest to partia, która schodzi ze sceny politycznej, natomiast ambicje samego komisarza, wiceprzewodniczącego Fransa Timmermansa są olbrzymie i on dzisiaj myśli, albo o reelekcji na stanowisko komisarza europejskiego, albo o starcie do Parlamentu Europejskiego. W obu przypadkach miałby być liderem nowej listy, którą miałby zbudować w Europie prezydent Francji Emmanuel Macron - dodał. 

– Jak te działania wobec Polski mają go utrzymać? - zapytała redaktor Gójska. 

– Bardzo prosto. On ma w Brukseli małe portfolio, niewielkie kompetencje i główny temat polityczny, który daje mu tlen i występowanie w mediach, to jest spór z Polską. Ma więcej szans, żeby się pokazać w Parlamencie Europejskim - wyjaśnił polityk. 

 – Nie ma co ukrywać, że w tej lewej części Parlamentu Europejskiego atakowanie Polski jest popularne i jest przepustką do pewnej kariery. Z drugiej strony jest Jean-Claude Juncker, który jest znacznie bardziej pragmatyczny. On podjął decyzję o rozmowach z Polską na początku tego roku i on wstrzymywał działania związane z przysłaniem skargi do Trybunału Sprawiedliwości - dodał wicemarszałek Senatu.

– On jest dzisiaj atakowany przez opozycje, panią Gersdorf i innych zwolenników twardych rozwiązań, że ta procedura zaczęła się zbyt późno, bo nawet jeżeli dojdzie do orzeczenia, nawet jeżeli Komisja skieruje skargę, dojdzie do Trybunału Sprawiedliwości, to można się go spodziewać za mniej więcej rok.  Zdaniem zwolenników starego porządku, to już będzie za późno, bo wszystkie zmiany zostaną dokonane - dodał. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy