Białoruś: Cihanouska apeluje o zaprzestanie przemocy

Artykuł
Cichanouska obarczyła władze odpowiedzialmością za to, że podczas starć ucierpieli ludzie.
PAP/EPA

Opozycyjna kandydatka na prezydenta Białorusi Swiatłana Cichanouska wezwała w nocy z niedzieli na poniedziałek swoich zwolenników i funkcjonariuszy służb siłowych do powstrzymania się od przemocy. Obarczyła też władze odpowiedzialmością za to, że podczas starć ucierpieli ludzie.

"Chcę poprosić milicję i wojsko aby pamiętali o tym, że są częścią narodu. Chce też poprosić swoich wyborców: unikajcie prowokacji, nie trzeba dawać powodu do stosowania wobec was przemocy" - powiedziała Cichanouska cytowana przez jeden z niezależnych portali.

"Wiem, że Białorusini obudzą się jutro w nowym kraju i mam nadzieję, że jutro będą tylko dobre wiadomości. Proszę, zaprzestańcie przemocy" - dodała.

Wcześniej Cihanouska oświadczyła, że odpowiedzialność za wydarzenia na ulicach Mińska ponoszą władze, które "nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa obywatelom i w znaczniej mierze sprowokowały taką sytuację". 

"Ludzie nie wychodzili z bronią, mają prawo wychodzić na ulice swojego miasta i wyrażać swoje poglądy" - dodała Cichanouska cytowana przez jej sekretarz prasową Annę Krasulinę. 

Cichanouska oświadczyła, też, że z powodu zablokowania internetu jej sztab nie dysponuje pełnymi informacjami o sytuacji i czerpie je od dziennikarzy.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy