Bajor o szczepieniu: jeśli ktoś z Państwa poczuł się tą sytuacją urażony, serdecznie przepraszam

Artykuł
Dodał, że jego celem "jest również to, żeby wątpiącym pokazać na swoim przykładzie, że szczepionka jest bezpieczna
PAP

Aktor i piosenkarz Michał Bajor opublikował na Instagramie wpis, w którym wyjawił, że jest jedną z osób promujących szczepienia przeciw COVID-19, które przyjęły szczepionkę poza kolejnością w przychodni przy WUM.

W niedzielnym wpisie Bajor wyjaśnił, że zaproszenie do udziału w akcji popularyzacji szczepień przeciwko COVID-19 w charakterze ambasadora otrzymał już po Świętach i z oficjalną informacją, że są to szczepionki nadprogramowe, których wiele mogłoby ulec przedawnieniu po 31.12.2020.

- Jestem przekonany, że to szlachetne działanie i że zachęcając do szczepień przynajmniej pośrednio przyczyniam się do tego, że większość z nas pozostanie w zdrowiu - podkreślił.

Dodał, że jego celem "jest również to, żeby wątpiącym, ale i ignorantom, pokazać na swoim przykładzie, że szczepionka jest bezpieczna i tym samym zachęcić wszystkich do włączenia się w światową walkę z pandemią".

- Jeśli ktoś z Państwa poczuł się tą sytuacją urażony, serdecznie przepraszam - napisał artysta.

Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował w czwartek, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.

O tym, że został zaszczepiony przeciw COVID-19 poinformował m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller. Zaszczepieni zostali także: aktorki Krystyna Janda i Maria Seweryn, aktor Wiktor Zborowski, satyryk i reżyser Krzysztof Materna oraz dyrektor programowy TVN Edward Miszczak. Jak wyjaśnił w sobotę rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Zbigniew Gaciong, szczepienia przeprowadziła "wybrana przez NFZ spółka Centrum Medyczne, w której WUM jest właścicielem". Rektor podał również, że powołał "wewnętrzną komisję, która z ramienia Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ma wyjaśnić przedstawioną sprawę".

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Michal Bajor (@michalbajor.official)

Źródło: twitter/@michalbajor.official/PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy