Awaria sytemu informatycznego PLL LOT nie była wynikiem ataku hakerskiego?

Artykuł
FLICKR/GRZEGORZ JERECZEK/CC BY-SA 2.0

Jak dowiedział się portal tvn24.pl, w piątek wszczęto śledztwo w sprawie zakłócenia pracy systemu informatycznego PLL LOT. Prokuratorzy chcą sprawdzić, czy za awarią na pewno stali hakerzy.

– Celem postępowania sprawdzającego jest ustalenie, czy do awarii doszło na skutek umyślnego działania osób trzecich - czyli ataku na system teleinformatyczny - czy też błędu lub wady tego systemu – mówił portalowi tvn24.pl Przemysław Nowak pod koniec czerwca.

Według informacji do jakich dotarli dziennikarze TVN24, specjaliści z ABW opracowali w tej sprawie specjalny raport. Z dokumentu wynika, że awaria niekoniecznie była skutkiem cyberataku.

– Napisali, że równie prawdopodobny jest ludzki błąd popełniony przez zewnętrzną firmę, która zajmuje się systemami informatycznymi linii – pisze portal tvn24.pl, powołując się na swojego informatora.

Do awarii systemu informatycznego Polskich Linii Lotniczych doszło 21 czerwca. Utrudnienia, które trwały ok. 4 godzin, dotknęły wówczas 1400 pasażerów. 

CZYTAJ TAKŻE:

ABW bada atak hakerski na PLL LOT 

Źródło: tvn24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy