Atak na synagogę w USA. Trump: Stanowczo potępiamy zło, jakie stanowi antysemityzm

Artykuł
flickr

Amerykańska policja sklasyfikowała wczorajszy atak na synagogę w Kalifornii jako przestępstwo z nienawiści. Uzbrojony napastnik zastrzelił tam jedną osobę, a trzy ranił. Według świadków, wznosił antysemickie okrzyki.

Do strzelaniny doszło w miejscowości Poway niedaleko San Diego. 19-letni John Earnest wkroczył do synagogi z karabinem typu AR-15 i zaczął strzelać do modlących się ludzi. W świątyni było wówczas od 40 do 60 osób.

Napastnik zabił 60-letnią kobietę. Wśród trójki rannych jest rabin i ośmioletnie dziecko. Po strzelaninie dziewiętnastolatek opuścił synagogę, wsiadł do samochodu i odjechał. Niedługo potem zatelefonował na numer alarmowy 911, podał swoją lokalizację i oddał się w ręce policję. 

Napastnik opuścił synagogę prawdopodobnie dlatego, że zaciął mu się karabin. Jako że do ataku doszło podczas uroczystości religijnej, został on sklasyfikowany jako przestępstwo z nienawiści.

Policja analizuje zamieszczony w internecie „manifest”, który opublikowano godzinę przed atakiem pod nazwiskiem John Earnest. Według amerykańskich mediów, które powołują się na prowadzących śledztwo, skierowany jest on przeciwko Żydom i zawiera odniesienia do strzelaniny w Nowej Zelandii i w synagodze w Pittsburgu, do której doszło pół roku temu. 

Prezydent Donald Trump przekazał wyrazy współczucia społeczności żydowskiej z Poway. „Stanowczo potępiamy zło, jakie stanowi antysemityzm, oraz nienawiść, którą należy pokonać” - oświadczył prezydent Stanów Zjednoczonych. 

Źródło: IAR

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy