Andrzej Duda wetuje ustawę degradacyjną

Artykuł
Telewizja Republika

Prezydent Andrzej Duda podczas dzisiejszej konferencji poinformował że podjął decyzję o zawetowaniu ustawy degradacyjnej i skierowaniu jej kolejnego rozpatrzenia przez Sejm. Jako uzasadnienie swojej decyzji podał m.in. względy moralne oraz zagrożenie praworządności.

 

Prezydent, na początku konferencji zaznaczył, że mimo dnia zadumy jakim jest wielki piątek, to jest to dzień pracujący. „Kiedy sprawy są ważne, trzeba je poruszyć również dziś”- stwierdził

Andrzej Duda zaznaczył, że gdy podpisywał ustawę o obniżeniu emerytur osobom, które były na etatach UB czy SB nie miał żadnych wątpliwości. Jednak nad ustawą degradacyjną długo się zastanawiał.

Prezydent wskazał, że jego wątpliwości odnośnie ustawy degradacyjnej skupiały się zwłaszcza wokół członków WRON.

- Jeśli chodzi o członków WRON, dla nas wszystkich oczywiste jest, że był to po prostu związek przestępczy o charakterze zbrojnym. Sprawa mało dyskusyjna jeśli chodzi o odebranie im stopni wojskowych. Oni budowali system zniewolenia. Jednak byli w WRON także gen. Hermaszewski oraz 4 młodych podpułkowników. To byli wtedy ludzie względnie młodzi a historyk, dr. Grzegorz Majchrzak stwierdził, że nie tylko Hermaszewski został wpisany do WRON bez własnej zgody.

Prezydent argumentował swoją decyzję wskazując przede wszystkim na trzy aspekty.

Jako pierwszy, prezydent wskazał nierówność traktowania członków WRON w porównaniu do innych współpracownikami urzędów PRL, wskazując na gen. Hermaszewskiego, który wpisany został do członkostwa w radzie „z przymusu”.

- Jan Żaryn mówił, że udział Hermaszewskiego w WRON był symboliczny. On był tam wzięty bo był rozpoznawalny i łagodził wizerunek - podał prezydent. 

Kolejny aspekt to brak możliwości odwołania się od decyzji. Prezydent zaznaczył, że przez to, ustawa mogłaby być zaskarżana do trybunałów europejskich.

Jako ostatni argument Andrzej Duda podał wymiar moralny, odnosząc sprawę do tego, że w przypadku osób zmarłych, którzy zostali by zdegradowani, mogły by pojawić się przypadki, że nie miał by kto ich próbować obronić.

 

Prezydent zawetował ustawę i skierował ją do kolejnego rozpatrzenia przez Sejm.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy