Ależ cios! Biejat uderza w Hołownię. "Nie ufam jego deklaracjom"

Artykuł
Szymon Hołownia / Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska

Zważywszy na wcześniejsze poglądy Szymona Hołowni, nie ufam jego deklaracjom ws. "pigułki dzień po" - oświadczyła poseł Lewicy Magdalena Biejat. Jej zdaniem ogólna dostępność tej tabletki powinna zostać przywrócona.

W czwartek na Twitterze niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia, odnosząc się do kwestii "pigułki dzień po", oświadczył, że jako prezydent podpisałaby ustawę, która umożliwiłaby kobietom po 18. roku życia zakup tabletki bez recepty, zaś kobietom do 18. roku życia nabycie pigułki wyłącznie na receptę.

 

"Kilkadziesiąt ważnych listów w sprawie »pigułki dzień po«. Dziękuję! Niezależnie od prywatnych poglądów podpisałbym ustawę, tak regulującą tę sprawę: do 18 roku życia: pigułka na receptę, dorosłe kobiety decydują same, państwo dba o informację o działaniu, przeciwskazaniach, etc." - napisał Szymon Hołownia.

Odnosząc się do tweeta kandydata na prezydenta, poseł Magdalena Biejat (Lewica) powiedziała, iż niepokoi ją "ciągła zmiana zdania Hołowni". - Nie ufam jego deklaracjom, zważywszy na jego wcześniejszą publicystykę i poglądy" - dodała.

Według Magdaleny Biejat, ogólna dostępność "pigułki dzień po" powinna zostać przywrócona, a dyskusja powinna dotyczyć wyłącznie zasad dostępności tabletki dla kobiet od 15. do 18. roku życia. - Gdyby tabletka była dla nich dostępna na receptę, powinny one mieć możliwość bezpłatnego dostępu do usług ginekologów - zwróciła uwagę poseł Lewicy. - Kobiety powinny mieć również możliwość pójścia do ginekologa bez opiekuna prawnego - zaznaczyła.

Zdaniem Magdaleny Biejat prawo, które umożliwia współżycie seksualne osobom od 15. roku życia, powinno także pozwalać na samodzielne korzystanie z opieki ginekologicznej.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy