Aktualizacja: demonstranci wtargnęli do budynku MSZ w Bejrucie, policja otworzyła ogień

Artykuł
Liban
Flickr

Demonstrantom udało się wejść do bejruckiego budynku MSZ. Spalili portret prezydenta Michela Aouna.

Protestujący skandowali hasła przeciwko rządowi. Mówili także, że politycy powinni zostać powieszeni i ukarani za korupcję oraz liczne zaniedbania, które w konsekwencji zaprowadziły do katastrofy z ubiegłego wtorku.

Premier Hassan Diab wskazał, że jedynym wyjściem z obecnej sytuacji jest ogłoszenie wcześniejszych wyborów parlamentarnych.

Protesty są jednymi z największych od października zeszłego roku, gdzie tysiące ludzi wyszło na ulice i wyraziło sprzeciw przeciwko korupcji elit i błędów w zarządzaniu.

Wybuch z wtorku przyniósł starty na około 15 miliardów dolarów. Rząd obiecuje, że weźmie odpowiedzialność za poradzenie sobie z problemem.

 

 

Źródło: Reuters, pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy