Protestujący "rolnicy" weszli m.in. do biura posła Prawa i Sprawiedliwości Antoniego Macierewicza, wnosząc tam także taczkę z obornikiem. Z kolei przed biurem Przemysława Czarnka postawiono budę dla psa.

Ale szczytem chamstwa było wylanie gnojówki na Rondzie Żołnierzy Niezłomnych w Sieradzu. AgroUnia pochwaliła się tą akcją w internecie, a słowa pochwały skierował wobec uczestników portal Szczepana Wójcika Świat Rolnika: