Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa interweniowali w Izraelu, kiedy odmówiono polskiemu prezydentowi, Andrzejowi Dudzie wystąpienia na Światowym Forum Holocaustu w Jerozolimie- pisze publicysta Bloomberga, Eli Lake.
Dziennikarz informuje, że przedstawiciele administracji prezydenta USA są rozgniewani nieobecnością Dudy na uroczystościach w Jerozolimie. Jak podaje Lake, mieli nawet osobiście interweniować w Izraelu.
Po tym jak głowie państwa polskiego odmówiono wystąpienia na Światowym Forum Holocaustu, podczas gdy przywódcy takich krajów jak Rosja czy Francja mają zapewniony głos, z władzami Izraela skontaktowali się ważni urzędnicy z amerykańskiej administracji i dyplomacji: Tom Rose- doradca wiceprezydenta Pence’a oraz David Friedman, ambasador USA w Izraelu.
Decyzja prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie uczestnictwa w Światowym Forum Holocaustu spotkała się ze zrozumieniem amerykańskich władz. Przypomnijmy, że polski prezydent nie pojedzie do Jerozolimy na uroczystości związane z 75. rocznicą wyzwolenia obozu w Auschiwtz-Birkenau.
Andrzej Duda będzie za to gospodarzem uroczystości w miejscu pamięci obozu. Wezmą w nich udział jedni z ostatnich ocalonych z Holocaustu, a także wiele zagranicznych delegacji.
Źródło: bloomberg, media