Świat futbolu grzmi. FIFA umywa ręce

Artykuł
Prezydent FIFA Gianni Infantino otrzymał w maju 2019 roku rosyjskie odznaczenie
fot. EVGENIA NOVOZHENINA

Za niemal równo miesiąc reprezentacja Polski powinna rozegrać barażowy pojedynek z Rosją na stadionie moskiewskiego Dynama. W obliczu rosyjskiej inwazji na wschodnią Ukrainę zaczęły pojawiać się głosy o tym, czy powinno zostać rozegrane spotkanie, a jeśli tak to gdzie.

Droga do Kataru będzie dla Polaków bardzo długa i trudna. Pierwotnie miała ona wieść przez Moskwę, gdzie w półfinale baraży mamy podjąć Rosjan oraz Stadion Śląski w Chorzowie, będący miejscem ewentualnego finału ze zwycięzcą pary Szwecja-Czechy.

Sprawę jednak skomplikowała agresja Rosji na Ukrainę i naruszenie integralności terytorialnej państwa przez wojska Putina.
Spowodowało to lawinę komentarzy sprzeciwiających się grze reprezentacji Polski w Moskwie. Głos w tej sprawie zabrali nie tylko dziennikarze sportowi, ale także minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk.

Jak dotąd spośród całego piłkarskiego środowiska, stanowiska nie zajęły UEFA oraz FIFA, twierdząc tym samym, że wszystko jest w porządku i nie widzą przeciwwskazań do gry Polaków w Rosji.

Polski Związek Piłki Nożnej poinformował o poszukiwaniu możliwych scenariuszy wynikających z eskalacji konfliktu już na początku lutego. Jednym z nich jest przeniesienie rozgrywanego spotkania z Moskwy do Chorzowa. Musiałyby jednak zaistnieć przesłanki związane z bezpośrednim zagrożeniem bezpieczeństwa naszych piłkarzy. Stanowisko piłkarskich federacji, stwierdzających taki fakt jest jednak bardzo mało prawdopodobnym scenariuszem.

Już wcześniej poinformowano, że drużyna Czesława Michniewicza skróci pobyt w Rosji do absolutnego minimum. Dzień przed samym meczem będzie trenować w Polsce, a do Rosji wyruszy dopiero po południu.

- Plan jest taki, aby środowy trening przeprowadzić w Polsce, a po południu polecieć do Rosji. Dzięki temu w środę będziemy mogli odbyć trening w całym znaczeniu tego słowa – mówi rzecznik prasowy PZPN, Jakub Kwiatkowski.

Bardziej prawdopodobny wydaje się wariant rozegrania spotkania na gruncie neutralnym, jednak biorąc pod uwagę dotychczasową postawę federacji względem Rosji, również ta opcja wydaje się na ten moment daleka od realizacji.

Źródło: sport.tvp.pl twitter.com

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy