Rewelacyjne skoki Polaków. Biało-Czerwoni wracają do walki o medale

Artykuł
fot. Instagram/KamilStoch

Kamil Stoch, którego występy w tym sezonie przypominają sinusoidę, nie przestaje nas zaskakiwać. Po zwycięstwie w prologu zawodów Willingen dwa dni później nasz skoczek nie zakwalifikował się do drugiej serii. Teraz w Pekinie znów odpalił!

Pomimo, że ceremonia otwarcia igrzysk będzie miała miejsce dopiero w piątek, to zawodnicy już rozpoczęli treningi na jednej z olimpijskich skoczni w Pekinie.

CZYTAJ: Czy jest po co jechać na igrzyska? Polacy znów zamykają stawkę

Na czwartek zaplanowano trzy oficjalne sesje treningowe, które pozwolą skoczkom na zapoznanie się z obiektem. Jest to o tyle istotne, że dla większości zawodników są to pierwsze skoki w Pekinie.

Zeszłoroczną próbą przedolimpijską były zawody Pucharu Kontynentalnego, a nie jak to zwykle bywa zawody Pucharu Świata.

Wyniki osiągnięte w trakcie serii treningowej napawają optymizmem bowiem, w pierwszej rundzie najdalej poleciał Kamil Stoch.

Skoczek z Zębu poszybował na odległość 102,5 metra, co było najdłuższą odległością w tej turze treningowych zmagań. Polak skakał w bardzo dobrych warunkach i za wiatr odjęto mu 16,2 pkt. Jednak oddanie najdłuższego skoku z całej stawki pozwoliło mu na zajęcie drugiego miejsca.

W czołowej „10” znalazł się również drugi z Biało-Czerwonych. Po skoku na odległość 99,5 m. Piotr Żyła został sklasyfikowany na siódmej pozycji.

Pozostali z Polaków spisali się znacznie gorzej. Stefan Hula zajął 26. miejsce, a Dawid Kubacki 28. Problemy w powietrzu miał Paweł Wąsek, przez co zdołał skoczyć jedynie 80,5 metra i zajął dopiero 51. miejsce.

Najlepszy na pierwszym treningu okazał się Manuel Fettner, który skoczył 101 metrów. Czołową trójkę po skoku na 99,5 metra zamknął Słoweniec Cene Prevc. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Karl Geiger zajął dopiero 20. pozycję.

Źródło: sport.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy