De Bruyne dał wystarczająco dużo reprezentacji, podobnie jak Carrasco. Meunier zagrał dwa mecze z rzędu po trzech miesiącach przerwy - oświadczył Martinez, po zremisowanym 1:1 meczu z Walią w Lidze Narodów.

Co ciekawe sam De Bruyne miał inne zdanie na temat swojego występu, ale ostatecznie podporządkował się decyzji selekcjonera.

Grałem trzy mecze po prawie 90 minut. Pod względem fizycznym jestem przygotowany i chciałbym rozegrać ostatni mecz z Polską, ale to jest decyzja trenera - zaznaczył De Bruyne.

Oceniając natomiast mecz z Walią, pomocnik żałował, że drużyna nie zdołała utrzymać korzystnego wyniku.

Prowadziliśmy od początku drugiej połowy, ale potem zapomnieliśmy o grze w piłkę. Przy wszystkich zmianach w drużynie nie był to jednak nasz najgorszy występ, choć brakowało rytmu, a wszyscy zawodnicy byli zmęczeni - dodał piłkarz City.

Z kolei Martinez nie krył niezadowolenia po wspomnianym meczu. W rozmowie rodzimą telewizją VTM, szkoleniowiec ostro skrytykował arbitra, który w 86. minucie, po długiej analizie VAR zmienił zdanie i uznał bramkę dla Walii.

Asystent liniowy miał całkowitą rację. Zostaliśmy okradzeni - dodał trener.

Po trzech seriach gier w 4. grupie, dywizji z dorobkiem siedmiu punktów prowadzi Holandia. Pomarańczowi wygrali na wyjeździe z Belgią (4:1) oraz Walią (2:1), a w tę sobotę zremisowali u siebie z Polską (2:2).

Drugie i trzecie miejsce zajmują kolejno Belgia i Polska -  obie ekipy mają na koncie po 4. oczka.