„Jesteśmy współwinni wojny na Ukrainie” - Ten były prezydent naprawdę to powiedział!

portal tvrepublika.pl/kz 10-02-2024, 20:00
Artykuł
Jarosław Roland Kruk / Wikipedia, licence: CC-BY-SA-3.0

Lech Wałęsa wygłosił w Stanach Zjednoczonych wykład geopolityczny - w typowym dla siebie stylu. Były prezydent RP wyraźnie pochwalił w nim koncepcję centralizacji Unii Europejskiej, przed którą ostrzegają od miesięcy politycy Prawa i Sprawiedliwości. Dalej, twierdzi on, że Polska jest współwinna wojny na Ukrainie... „W Europie musimy przejść na państwo Europa” lub „jeśli nie posłuchacie starego Wałęsy, zniszczymy cywilizację” - to tylko przykłady kontrowersyjnych tez, jakie wygłosił w trakcie wykładu...

Zdaniem Wałęsy, cywilizacja zachodnia, rozbijając system komunistyczny, nie doprowadziła do ostatecznego upadku Chin oraz Rosji. W jego ocenie, to właśnie stąd biorą się problemy współczesnego świata. 

"Wszystko tu było rozwalane, żeby zbudować coś nowego. Nie do końca rozbiliśmy, bo zostały Rosja i Chiny. Na tamtych zmianach rozbicie było niemożliwe, a dziś staje się to możliwe. Przeciwko Rosji zmontował się cały świat, a więc wielką szansę mamy wreszcie zrobić porządek na tym świecie. W tym porządkowaniu los dał przywództwo Stanom Zjednoczonym i one nie mogą się cofnąć"

– stwierdził, po czym dodał: "jeśli nie wykorzystamy tej sytuacji, wnuki nam nie wybaczą. I Rosję i Chiny mamy w garści".

Jak działać? Propagandą! 

W dalszej części wykładu, niczym Donald Tusk pod adresem Republikanów, Wałęsa również wypowiedział się o amerykańskiej polityce - w sposób krytyczny.

Stwierdził on, że Stany Zjednoczone, walcząc z wrogami Zachodu powinny zwiększyć wysiłki na odcinku... propagandy. Postanowił pouczyć Waszyngton... 

"Według mnie, rewolucjonisty, metody walki trzeba by zmienić. W tej walce, którą mamy dzisiaj, Stany Zjednoczone muszą bardziej walczyć propagandowo, rozpoznać całe środowisko rosyjskie i notować wszystkie te, które Rosjanie giną, a masa ginie Rosjan. W propagandzie waszej powinno być: Rosjanie, zobacz twojego sąsiada już nie ma, Putin go już załatwił, a sąsiadka która mieszka pod tobą – jej syn już nie żyje, jutro będziesz ty! Czekaj na wezwanie! Chcesz ginąć? No to posłuchaj, posłuchaj nas doświadczonych. Musisz zmienić system polityczny. Naczelnik państwa Rosji, Chin nie może mieć więcej jak dwie kadencje pięcioletnie"

– tak brzmiały jego "złote rady".

Za chwilę dodał: "mamy wreszcie szansę uporządkować świat. Jeśli tego nie zrobicie - posłuchajcie rewolucjonisty – jutro Rosja sięgnie po was. Stany Zjednoczone muszą przewodzić, a jeśli nie chcecie, oddajcie to Polsce, my to poprowadzimy".

W związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA, i tego tematu nie mógł odpuścić były polski prezydent...

Wyraził on wprost swoje niezadowolenie z tego, że przed ośmiu laty Polacy wybrali prawicę. I w tym miejscu zaczął snuć porównania z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych - ostrzegając Amerykanów przed wyborem Donalda Trumpa...

"Ponieważ nie ma rozwiązań, to politycy, demagodzy do głosu dochodzą. My kiepsko wybraliśmy kiedyś i u was też coś tu widzę. Dyskutujcie szybko, żebyście nie popełnili błędu podobnego jak Polacy. W sprawach globalnych powinny mieć rozwiązania Stany, jak w kontynentalnej Europie Niemcy, Francja, Włochy"

– rzucił.

"Koniec cywilizacji!"

Im dalej, tym gorzej. Po rozważaniach na temat wyborów w USA, nadszedł czas na... groźby. Nie byle jakie, bo przed "końcem cywilizacji". Koniec ten miałby nadejść, jeśli... "jego głos nie zostanie wysłuchany".

Co ciekawe, mówił on też o pewnego rodzaju odpowiedzialność Polski za atak Rosji na Ukrainę.

"Jeśli nie posłuchacie starego Wałęsy, zniszczymy cywilizację w której żyjemy. W mojej koncepcji mieliśmy razem wejść do NATO i UE – Ukraina, Białoruś, Polska. Ja zostawiłem ten ruch na druga kadencję prezydencką i przegrałem kadencję. Polsce udało się uciec do Unii i do NATO, Ukraina została. I dlatego gdyby Polska nie uciekła, to by Polska dziś miała wojnę z Rosją. A więc czujemy się sprawcą trochę tego"

- stwierdził Wałęsa, dodając - "czujemy się sprawcą trochę tego"

Wałęsa chce centralizacji UE...

W opinii polityka - priorytetem jest "zjednoczenie państw europejskich w jedno superpaństwo". A do takiego rozwiązania przekonuje od dłuższego czasu sam Berlin...

"A z jaką przyjemnością by Rosja dołożyła Stanom Zjednoczonym. W Europie musimy przejść na państwo Europa, a my wciąż państewka. Gdybym ja miał wasze wykształcenie, wasze pieniądze to ja bym pociągnął to"

— gdybał.

Źródło: Niezalezna.pl / Anna Zyzek

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy