„GPC”: Trybunał dla prof. Glapińskiego i euro dla Polaków

Artykuł
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Dziś około południa w Sejmie ma zostać złożony wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Operacja ta ma pozwolić otworzyć ekipie Tuska możliwość wprowadzenia euro w Polsce. – Przyjęcie euro będzie dla Polaków katastrofalne. Nie dość, że przekażemy swoje rezerwy do Niemiec, to jeszcze będziemy spłacali długi państw Europy Zachodniej – mówi „GPC” poseł Jarosław Sachajko.

Główny zarzut z wniosku o postawienie prof. Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu dotyczy skupowania obligacji skarbu państwa w latach 2020–2021. Przypomnijmy jednak, że tej decyzji broniła nawet część sympatyków ekipy Donalda Tuska, wskazując, że prezes NBP swoim działaniem pomógł polskiej gospodarce nie popaść w recesję. Inne zarzuty dotyczą m.in.… wypowiedzi prof. Glapińskiego, w których ostrzegał przed polityką monetarną proponowaną przez obóz Koalicji Obywatelskiej. 

Eksperci nie mają wątpliwości, że w całej tej operacji chodzi jedynie o usunięcie niechętnego przyjęciu waluty euro prezesa NBP i zastąpienie go osobą podporządkowaną większości sejmowej.

Komentarza w tej sprawie udzielił "GPC" przedstawiciel komisji finansów publicznych poseł Jarosław Sachajko.

– Kilka tygodni temu szefowa Europejskiego Banku Centralnego wystosowała ostre pismo, w którym wyraźnie podkreśliła, że nie ma przesłanek do odwołania prof. Glapińskiego z funkcji prezesa NBP, mówi „GPC” poseł Sachajko, dodając, że ekipie rządzącej tak naprawdę chodzi o przyjęcie euro.

"Nie dość, że przekażemy swoje rezerwy do Niemiec, to jeszcze będziemy spłacali długi państw Europy Zachodniej", dodał przedstawiciel komisji finansów publicznych.

Więcej w najnowszej "Codziennej":

 

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy