9 lipca Sejm zajmie się wnioskiem PiS ws. wotum nieufności wobec rządu

Artykuł
FLICKR/POLANDMFA/CC BY-ND 2.0

W przyszłą środę – 9 lipca Sejm zajmie się wnioskiem PiS o wyrażenie konstruktywnego wotum nieufności wobec Rady Ministrów, a także wnioskiem tego klubu o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza.

Jak poinformował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, informację o terminie rozpatrywania wniosków przedstawiła na Konwencie Seniorów marszałek Sejmu Ewa Kopacz.

Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec rządu ma uzasadniać prezes PiS Jarosław Kaczyński. Z kolei wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Sienkiewicza uzasadni Błaszczak.

Klub PiS złożył w ubiegły czwartek w Sejmie wniosek o wyrażenie konstruktywnego wotum nieufności wobec gabinetu Donalda Tuska. Kandydatem na nowego premiera jest socjolog prof. Piotr Gliński.

Wniosek ma związek z ujawnionymi przez "Wprost" nagraniami rozmów polityków PO, w tym ministrów rządu Donalda Tuska. – Jesteśmy głęboko przekonani, że to jest nasz obowiązek moralny, jak i polityczny –  argumentował prezes PiS.

"Ujawnienie nagrań z rozmów, jakie prowadzili ze sobą członkowie rządu i inni najważniejsi urzędnicy państwowi, doprowadziło do kompromitacji polityków rządzącej PO, rządu jako całości oraz, co za tym idzie, instytucji państwa. (...) Premier Donald Tusk nie powinien sprawować dalej swej funkcji, gdyż treść ujawnionych rozmów w sposób oczywisty wskazuje, że nie koordynuje on polityki państwa, nie kontroluje działań własnych ministrów i nie zapewnia nie tylko prowadzenia w Polsce właściwej polityki, ale również szczelności i spójności wewnętrznej aktualnego układu rządzącego krajem" - przekonuje PiS w uzasadnieniu wniosku o konstruktywne wotum nieufności.

Wniosek o odwołanie Sienkiewicza klub PiS złożył w połowie czerwca. Jest także motywowany publikacją "Wprost". Tygodnik upublicznił nagranie, na którym słychać, jak Sienkiewicz rozmawia z szefem NBP Markiem Belką o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami; szef NBP w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy