O dziwnym zachowaniu 16-latki wiedziała jej rodzina oraz uczniowie i nauczyciele. Jednak oficjalnie nie stwierdzono u niej zaburzeń. Nastolatka miała zwierzać się z myśli samobójczych oraz uparcie twierdziła, że ludzie są robotami i tak naprawdę nie istnieją. W pokoju dziewczyny policja znalazła książki o brutalnej treści, zeszyt, w którym rysowała sceny przedstawiające śmierć oraz pocięte zabawki.