Ziobro wyprowadził Olejnik z równowagi. Powód? Skrytykował Komorowskiego

mg, apu 20-11-2014, 14:31
Artykuł
TWITTER

Zbigniew Ziobro podczas rozmowy z Moniką Olejnik skrytykował prezydenta Bronisława Komorowskiego za jego słowa dotyczące wyborów samorządowych. Wyprowadzona z równowagi dziennikarka nakrzyczała na gościa i wyszła ze studia.

– Nie ma zgody na kwestionowanie uczciwości wyborów, na przykład przez lansowanie szkodliwej tezy o konieczności powtórzenia wyborów. To odmęty szaleństwa – mówił prezydent Bronisław Komorowski po spotkaniu z prezesami organów wskazujących kandydatów do składu PKW, czyli prezesem Trybunału Konstytucyjnego, I prezes Sądu Najwyższego oraz prezesem Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Zbigniew Ziobro odniósł się do słów prezydenta i skrytykował go za taką postawę. Spotkał się z niespodziewaną reakcją prowadzącej program Moniki Olejnik.

Ziobro tłumaczył, że liczne wątpliwości mogą wskazywać na to, że istnieje podstawa do unieważnienia wyborów samorządowych

– Nie ma, nie ma, proszę pana, bo nie ma przesłanki generalnej żeby unieważnić wybory! – żywiołowo zareagowała Olejnik. Po czym dopytywała: "co powinien zrobić prezydent Bronisław Komorowski?"

Ostatecznie wyprowadzona z równowagi zakończyła rozmowę i opuściła studio.

– Wie pan, ja panu proponuję żeby pan się napił zimnej wody i kończymy dzisiaj rozmowę – krzyknęła na koniec do gościa.

NA TWITTERZE CEZARY GMYZ ZWRÓCIŁ UWAGĘ NA SPOSÓB, W JAKI SERWIS ONET.PL OPISAŁ FINAŁ ROZMOWY ZIOBRO-OLEJNIK:

gmyz_670

Źródło: niezalezna.pl, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy