Ziobro ministrem sprawiedliwości w nowym rządzie PiS? Olczyk: To syn marnotrawny, który przedwcześnie feruje wyroki

Artykuł
Eliza Olczyk, Wprost
TELEWIZJA REPUBLIKA

Proces układania rządu nie jest wcale taki prosty. Wybory odbyły się dopiero dwa tygodnie temu, więc nie ma się co śpieszyć – tak spekulacje dotyczące składu nowego gabinetu PiS skomentowała na antenie TV Republika dziennikarka "Wprost" Eliza Olczyk.

Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości najprawdopodobniej nie zbierze się jutro – powiedziała rzecznik partii Elżbieta Witek, która zdementowała nieoficjalne doniesienia, że jutro o godz. 12 czołowi politycy PiS zatwierdzą skład gabinetu na czele którego stanie wiceprezes partii Beata Szydło. CZYTAJ WIĘCEJ

– Rząd formuje się w sferze werbalnej, na razie bez rękoczynów – żartował Jerzy Jachowicz. Publicysta "W Sieci" mówił, że zna Jarosława Kaczyńskie i wie, że ma on swoją koncepcję. – Natomiast jego sojusznicy, tacy jak np. Zbigniew Ziobro, to bardzo ambitni negocjatorzy – ocenił. 

Olczyk oświadczyła, że nie podoba jej się wariant, w którym to Ziobro miałby objąć tekę ministra sprawiedliwości. – To jest syn marnotrawny i dziwię się, że - jeśli do tego rzeczywiście dojdzie - Jarosław Kaczyński powierzył mu tak eksponowane stanowisko. W poprzednich rządach PiS nie podobało mi się to, że Ziobro ferował wyroki zanim sądy zaczęły badać daną sprawą – podkreśliła. 

– To pani prywatna opinia – odpowiedział Jachowicz. – Ja zwracam uwagę na fakt, że ta sprawa może podzielić wiele osób w sposób polityczny. Jeżeli rzeczywiście Ziobro jest kandydatem do objęcia resortu sprawiedliwości, to powinien się wstrzymać z takimi opiniami, jakie wyrażał na temat Romana Polańskiego jeszcze przed decyzją sędziów – powiedział publicysta.

Olczyk skrytykowała też decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który pierwsze posiedzenie nowego Sejmu wyznaczył na 12 listopada. – Można było zwołać to posiedzenie dzień później i nie zmuszać premier Kopacz do dokonywania wyboru. Uważam, że to kompletnie niefortunna decyzja i zupełnie na samym początku niepotrzebna – stwierdziła dziennikarka. – To Tusk wyznaczył na ten dzień szczyt w Brukseli ws. uchodźców. Jest drobnym złośliwcem, który gdzie może, tam wkłada kij w szprychy – ocenił Jachowicz. 

Sonda

93 proc. widzów Telewizji Republika, którzy wzięli udział w naszej sondzie stwierdziło, że podczas tegorocznego Marszu Niepodległości może dojść do prowokacji ze strony ustępującej władzy.


CZYTAJ TAKŻE:

Tomczyk krytycznie o dacie pierwszego posiedzenia Sejmu: Koliduje ze szczytem UE

 

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy