Ziemkiewicz: Unia w tej chwili jest głównie po to, aby organizować miliardy skubiąc miliony podatników

Artykuł
Telewizja Republika

- W sytuacji, gdy wskutek wieloletnich zaniedbań mamy duży problem ze smogiem w wielu miastach Polski, to czym się będziemy zajmować? Redukcją dwutlenku węgla. Nie dlatego, że nam szkodzi wysyłanie dwutlenku węgla w powietrzu – to jest totalny humbug, jedno z największych oszustw XX i XXI w. Nie dlatego, że nam szkodzi, ale Unia Europejska ma jazdę na limity dwutlenku węgla, bo zarabia się na tym miliardy. Miliardy można przydzielić rozmaitym koncernom - a UE jest głównie po to w tej chwili, aby organizować ogromne miliardy skubiąc miliony prostych podatników - powiedział w programie "Chłodnym okiem" Rafał Ziemkiewicz.

- Kolejna sensacja ze sfer nadzwyczajnej kasty ludzi. Sędzia w Łodzi kradła w sklepie spodnie. Wychodzi, że to jest norma naszego wymiaru sprawiedliwości. Gdyby szarża jej była wyższa niż sędzia sądu rejonowego, to pewnie kradłaby w peweksie, ale już peweksów nie ma, choć mają być z powrotem, bo jak wiadomo PiS nas cofa do PRL-u. Do tego zdarzenia odnosi się też poniekąd „Gazeta Wyborcza” i pisze - „spada zaufania dla wymiaru sprawiedliwości. Taktyka PiS-u – obrzydzić i zreformować – sprawdziła się już w przypadku Trybunału Konstytucyjnego. Zadziała ponownie?”. O co chodzi w związku z sędziami? Ziobro chodzi za nimi z pistoletem i każe im kraść po sklepach, żeby obrzydzić wymiar sprawiedliwości? Najśmieszniejsze jest to, że sprawa skradzionych spodni to nie jest informacja nowa. Ona jest nowa, bo dopiero teraz wyszło to na jaw, ale sprawa miała miejsce w październiku. Jakoś udało się to zatachlować kolegom i koleżankom z nadzwyczajnej kasty ludzi i gdyby nie to, że głośne stały się kradzieże pana sędziego od pendrive’ów i jego żony od sprzętu elektronicznego, potem pana sędziego od wiertarki. Gdy dziennikarze przekopią te ostatnie miesiące, to może okazać się, że kradzieże w sklepach to proceder powszechny. Jakoś trzeba dorabiać do skromnych uposażeń sędziowskich - stwierdził Ziemkiewicz.

- W „Rzeczpospolitej” jest wiadomość, że mamy 20 mld zł nadwyżki w handlu zagranicznym. Gdy przypominam coroczne informacje, które spływały z GUS, to to jest raczej dość rzadkie wydarzenie. Myślę, że gdyby 20 mld złotych nadwyżki w handlu zagranicznym pojawiło się za czasów Platformy obywatelskiej, to te wszystkie pozostały gazety nie miałyby na czołówkach innych informacji. Efektem tej nadwyżki jest inflacja i to dobrze – mieliśmy przez ostatnie lata deflację i to nie jest dobre dla gospodarki, gdy pieniądz umacnia się tak, że rzutuje to na cały obrót gospodarczy negatywnie. To, że jest lekka inflacja jest plusem, ale oczywiście będzie teraz bicie na alarm prawdopodobnie, że "straszliwe rządy PiS spowodowały inflację" - dodał publicysta. 

- Z oddalaniem od Europy czytałem z nadzieją, ale nie jest to prawda, my się od Europy nie oddalamy. W sytuacji, gdy wskutek wieloletnich zaniedbań mamy duży problem ze smogiem w wielu miastach Polski, to czym się będziemy zajmować? Redukcją dwutlenku węgla. Nie dlatego, że nam szkodzi wysyłanie dwutlenku węgla w powietrzu – to jest totalny humbug, jedno z największych oszustw XX i XXI w. Nie dlatego, że nam szkodzi, ale Unia Europejska ma jazdę na limity dwutlenku węgla, bo zarabia się na tym miliardy. Miliardy można przydzielić rozmaitym koncernom - a UE jest głównie po to w tej chwili, aby organizować ogromne miliardy skubiąc miliony prostych podatników - skomentował Rafał Ziemkiewicz.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy