Ziemkiewicz: Sędzia Tuleya to kret Kaczyńskiego albo Ziobry. Daje argument, że "nadzwyczajna kasta ludzi" powinna zostać pozamiatana

Artykuł
Telewizja Republika

– Sędzia Tuleya ostatnio orzekł, że "metody stalinowskie stosuje CBA", co ciekawe skazał na podstawie tego, co CBA zebrało, a jednocześnie stwierdził, że CBA "stosuje metody stalinowskie". W ten sposób sam się okazał sędzią stalinowskim, bo na podstawie tego "stalinowsko" zebranego materiału orzeka. Może nie wypowiem się zbyt fachowo, ale myślę, że zrozumiale dla wszystkich, po prostu pierniczył od rzeczy – mówił publicysta.

Rafał Ziemkiewicz w "Chłodnym Okiem" skomentował wczorajszy wyrok sędziego Igora Tulei, który przyznał Rafałowi Boguckiemu 264 tys. zł odszkodowania.

– Nie można nie wspomnieć o tym, co było wydarzeniem dnia, czyli kolejnym manifeście politycznym sędziego Tulei. To jest takie ciekawe zjawisko III RP, czyli sędziowie, którzy wydają wyroki przeciwko PiS-owi – zauważył publicysta. 

Nie wiem, nie znam się, nie będę się wypowiadał na temat tych kwot, ale może zamiast go więzić powinni mu zapłacić za zabicie tego Pershinga, a może powinni go powiesić, jak Pan Bóg przykazał

Rafał Ziemkiewicz przypomniał, że "chodzi o to, że pan Ryszard P., >>pan<< – gangster, zbrodniarz, tzw. cyngiel mafijny, który odsiaduje wyrok za zabicie niejakiego Pershinga, też gangstera, stwierdził, że odsiaduje wyrok w za ciasnej celi i, że w ogóle, mu źle. Sędzia Tuleya orzekł, że należy mu się zadośćuczynienie, co prawda nie 9 mln, jak się domagał, a 264 tys. zł". – Nie wiem, nie znam się, nie będę się wypowiadał na temat tych kwot, ale może zamiast go więzić powinni mu zapłacić za zabicie tego Pershinga, a może powinni go powiesić, jak Pan Bóg przykazał, a nie zmuszać nas wszystkich do utrzymywania go. Fakt jest taki, że sędzia Tuleya znowu nie wytrzymał i walnął taki manifest polityczny – wyjaśnił.

Może nie wypowiem się zbyt fachowo, ale myślę, że zrozumiale dla wszystkich, po prostu pierniczył od rzeczy

Publicysta przypomniał, że Tuleya "ostatnio orzekł, że >>metody stalinowskie stosuje CBA<<, co ciekawe skazał na podstawie tego, co CBA zebrało, a jednocześnie stwierdził, że CBA >>stosuje metody stalinowskie<<". – W ten sposób sam się okazał sędzią stalinowskim, bo na podstawie tego "stalinowsko" zebranego materiału orzeka. Może nie wypowiem się zbyt fachowo, ale myślę, że zrozumiale dla wszystkich, po prostu pierniczył od rzeczy – zauważył.

Dla mnie np. na pograniczu tortur jest oglądanie "Faktów" w TVN 

Ziemkiewicz zauważył, że sędzia Igor Tuleya "tutaj też pojechał o tym, że cyngiel był >>na pograniczu tortur<<". – Dla mnie np. na pograniczu tortur jest oglądanie "Faktów" w TVN albo czytanie "Wyborczej", ale muszę to robić tylko dwa razy w tygodniu, kiedy mam "Chłodnym Okiem" – mówił.

Sędzia Tuleya daje argument, że ta "nadzwyczajna kasta ludzi", czy jak oni tam się nazwali, powinna zostać pozamiatana

– Cała sprawa, delikatnie mówiąc, nie przynosi powagi wysokiemu sądowi. Wychodzi na to, że sędzia Tuleya to kolejny kret Jarosława Kaczyńskiego, a może tylko Zbigniewa Ziobry, bo przecież kiedy sędziowie protestują i waży się, że ten PiS straszną, świętokradczą rękę na niezależność sędziowską KRS podnosi, to właśnie sędzia Tuleya daje argument, że ta "nadzwyczajna kasta ludzi", czy jak oni tam się nazwali, powinna zostać pozamiatana – stwierdził publicysta. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy