Zdementowana niemal rok temu informacja dziś stała się sensacją TVN-u! Szybko za nią przeprosili...

Artykuł
twitter.com

W materiale Macieja Knapika wyemitowanym w "Faktach" pojawiła się nieprawdziwa, jakoby prezes Trybunału Konstytucyjnego i jej mąż – ambasador RP w Niemczech – byli "wywiadowczo prowadzeni" przez sędziego TK Mariusza Muszyńskiego. Władze stacji TVN zreflektowały się po dwóch dniach, gdy Anita Werner, prowadząca wieczornego wydania serwisu informacyjnego, przeprosiła za kłamstwo.

Oświadczenie zostało odczytane pod koniec "Faktów", w 25. minucie serwisu – po pogodzie.

W październiku 2017 r. dziennik "Gazeta Wyborcza" w artykule Wojciecha Czuchnowskiego oskarżył Mariusza Muszyńskiego – sędziego TK, wiceprezesa tej instytucji – o to, że „na początku lat 90. był oficerem Zarządu Wywiadu UOP”. W tekście pojawiła się też informacja, że Muszyński, pracując na placówce w Berlinie, "prowadził wywiadowczo" małżeństwo Przyłębskich.

Julia Przyłębska, będąc prezesem Trybunału Konstytucyjnego oraz mężem ambasadora Polski w Niemczech, w artykule została przedstawiona opinii publicznej jako niesamodzielna. Sugerowano tym samym, że TK rządzi ktoś inny.

Od czasu publikacji feralnego tekstu minął niemal rok, a nieprawdzie informacje natychmiast zdementowano. Nie przeszkodziło to jednak reporterowi TVN Maciejowi Knapikowi, który w swoim materiale z 21 sierpnia br. powielił kłamstwa "GW". Te pojawiły się w "Faktach". Dwa dni później stacja sprostowała nieprawdziwe informacje i przeprosiła. Pod koniec serwisu Anita Werner odczytała oświadczenie o następującej treści: 

"We wtorkowym wydaniu "Faktów" zostało użyte sformułowanie, że "sędzia Trybunału Konstytucyjnego Mariusz Muszyński prowadził wywiadowczo małżeństwo Przyłębskich – Julię i jej męża Andrzeja". Na wniosek szefa gabinetu prezesa Trybunału Konstytucyjnego pani Julii Przyłębskiej wyjaśniamy, że użyte słowa zostały zaczerpnięte z publikacji prasowej, która to publikacja została zdementowana w październiku 2017 r. przez ministra Mariusza Kamińskiego. Zainteresowane osoby przepraszamy."

 

Źródło: tvp.info

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy