Zażarta dyskusja o skutkach afery taśmowej. Rolicki: To doprowadzi do destrukcji państwa. Gmyz: Skoro państwa nie ma, należy je odbudować

Artykuł
Janusz Rolicki, Cezary Gmyz
telewizja republika

– Jeżeli ten proces będzie się dalej rozwijał, to doprowadzimy do destrukcji państwa polskiego – mówił w studio Telewizji Republika Janusz Rolicki, publicysta dziennika „Fakt”. – Skoro go nie ma, należy je odbudować, a za taki stan rzeczy odpowiedzialność ponosi rządząca ekipa – odpowiadał z kolei Cezary Gmyz, dziennikarz śledczy Do Rzeczy i Telewizji Republika.

– Nie mam pretensji do Latkowskiego, że nie chce publikować rozmów dotyczących życia prywatnego polityków. To robią tabloidy, a prawo do prywatności powinno być przestrzegane. Chodzi o to, żeby publikować rozmowy dot. spraw państwowych, publicznych – oceniał Cezary Gmyz.

– Jeżeli ten proces będzie się dalej rozwijał, to doprowadzimy do destrukcji państwa polskiego – podkreślał natomiast Janusz Rolicki, komentując zapowiedź publikacji kolejnych rozmów czołowych polskich urzędników. Jego zdaniem kolejne rewelacje ws. afery taśmowej spowodują, że „przestanie działać rząd, a o wszystkim będą decydować te taśmy”. – Te warunki są bardzo trudne do przetrawienia, bo kraj się staje bezsilny i bezrządny. Polska zostanie rozłożona na łopatki właśnie tą aferą – stwierdził publicysta „Faktu”. Jego zdaniem Latkowskiemu może też chodzić o podwyższenie atrakcyjności i tym samym sprzedaży gazety.

Cezary Gmyz zwrócił się do Rolickiego z pytaniem o jego ocenę amerykańskiej afery Watergate. – Czy przejmował się pan dymisją Nixona z powodu materiału prasowego? Założę się, że nie – stwierdził dziennikarz śledczy tygodnika Do Rzeczy i Telewizji Republika. Podkreślał on, że „obowiązkiem dziennikarza nie jest ochrona rządu, ale państwa, a sam Sienkiewicz mówi, że tego państwa już nie ma”. – Skoro go nie ma, należy je odbudować, a za taki stan rzeczy odpowiedzialność ponosi rządząca ekipa. Ten rząd nie ma już mandatu do sprawowania władzy –zaznaczył Cezary Gmyz.

– Niech będą przedterminowe wybory, ale niech państwo się nie rozpadnie. Boję się, że tego państwa rzeczywiście nie będzie – mówił Janusz Rolicki. Publicysta pytał też: – Kto robi takie rzeczy za darmo?

Gmyz replikował, że świętą zasadą dziennikarską jest to, że za informacje się nie płaci. – Czy jakby Latkowski za to zapłacił, to wymowa uległaby zmianie? – spuentował pytająco.  

Źródło: telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy