Zamieszki na ulicach Aten. Policja użyła armatek, granatów i gazu pieprzowego

Artykuł
twitter.com/Revsgaard

W stolicy Grecji policja starła się z uczestnikami marszu przeciwników głosowania na "tak" w referendum zaplanowanym na niedzielę 5 lipca.

Około 40 tysięcy Greków wzięło udział w marszach przeciwników i zwolenników zaakceptowania warunków stawianych Grecji przez wierzycieli. Demonstracje odbyły się w dziesiątkach większych i mniejszych miast.

Przeciwnicy porozumienia z pożyczkodawcami starli się z policją na placu Syntagma. Policja użyła granatów hukowych, armatek wodnych i gazu pieprzowego.

Na szczęście nie doszło jednak do starć między zwolennikami i przeciwnikami porozumienia z wierzycielami Aten. Greckie służby porządkowe przyznają, że najbardziej obawiają się napięcia między tymi dwoma grupami.

Nocne zamieszki wybuchły pomiędzy grupką młodych ludzi a policją w stolicy kraju na Placu Konstytucji na chwilę przed rozpoczęciem demonstracji zwolenników premiera Aleksisa Ciprasa. Szef rządu od kilku dni wzywa swoich wyborców do powiedzenia "nie" w niedzielnym referendum.

 

 

 


Czytaj więcej:
Grecja zamyka banki
Parlament Grecji w nocnym głosowaniu za referendum
Grecja coraz bliżej bankructwa. Eurogrupa odmówiła przedłużenia

Źródło: telewizjarepublika, bbc.com, tvn24.pl, twitter.com/kinimatini, twitter.com/Revsgaard

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy