W Rosji trwają wybory prezydenckie. Obserwatorzy wskazują na oszustwa oraz manipulacje. Pojawią się głosy, że niektóre osoby głosowały wielokrotnie. Ponadto osoby popierające Aleksieja Nawalnego, którego nie dopuszczono do startu w wyborach, nie zostały wpuszczone do lokali wyborczych.
- Cieniem na wyborach szefa państwa kładą się dowody mniejszych i większych manipulacji - napisało DPA w korespondencji z Moskwy.
Obserwatorzy wyborów związani z Aleksiejem Nawalnym - przywódcą opozycji walczącym z korupcją, któremu nie pozwolono na kandydowanie w wyborach poinformowali, że uniemożliwiono im dostęp do wielu lokali wyborczych.
Ponadto obserwatorzy wyborów poinformowali, że dochodziło do przypadków kilkukrotnego głosowania przez te same osoby w różnych lokalach wyborczych.
Szefowa Centralnej Komisji wyborczej Ełła Pamfiłowa poinformowała, że około 6 milionów wyborców złożyło wniosek o pozwolenie na głosowanie w innym miejscu niż miejsce zamieszkania - Pojawiły się sygnały, że nie zawsze udawało się jednoznacznie przypisać każdą z takich osób do tylko jednego nowego lokalu wyborczego - poinformowało DPA.
Źródło: niezalezna