„Wyborcza” szkaluje „Inkę”. Młodzi odpowiadają

Artykuł
Danuta Siedzikówna, "Inka"
GNU Free Documentation License 1.2, telewizja republika

Szereg młodzieżowych organizacji wspólnie przygotowujących akcję „Upominamy się o Was!” wystosowały protest do portalu gazeta.pl, na którym znalazł się wywiad z pisarką Magdaleną Tulli. Autor tekstu p. Igor Rakowski-Kłos postanowił nawiązać do poruszanych wcześniej tematów odwagi, wspólnoty i trudów życia, zadając retoryczne pytanie, o to, czy młodzież powinna się utożsamiać z Danutą Siedzikówną „Inką”, która zmarnowała sobie życie, a jej największym dokonaniem była... śmierć.

Dziennikarzowi zawtórowała rozmówczyni, stwierdzając, że „nie powinniśmy się podniecać czyjąś śmiercią, tym bardziej z okrzykiem na ustach, gdyż hitlerowscy zbrodniarze też przed wyrokiem śmierci krzyczeli „Heil Hitler”.

Nie możemy przejść obojętnie obok jeszcze jednej kwestii – w naszej opinii kolejnym przekroczeniu granicy podłości przez dziennikarzy poruszających temat osób biorących udział w Powstaniu Antykomunistycznym i będących ofiarami stalinowskiego terroru. Do szkalowania Żołnierzy Wyklętych i powielania komunistycznej propagandy na ich temat, włącznie z określaniem ich „bandytami”, „faszystami” czy „przestępcami”, doszła dziś kolejna podłość. Gdy celem tej podłości staje się 17-letnia sanitariuszka, która wykazała się odwagą, męstwem i niezłomnością po wielokroć większymi niż te, do których zdolny byłby pan Rakowski-Kłos, pani Magdalena Tulli i my sami, nie możemy nie zareagować. Stanowczo protestujemy przeciwko próbie dezawuowania przez redakcję portalu gazeta.pl heroicznych postaw Żołnierzy Wyklętych.  Porównanie postawy wielkich bohaterów, do grona których niewątpliwie zalicza się Danuta Siedzikówna, do postawy nazistowskich zbrodniarzy budzi nasze stanowcze oburzenie – czytamy w tekście protestu przesłanym do redakcji portalu gazeta.pl.

Właśnie do tego dążymy – by młodzież mogła w takich postaciach jak „Inka” zobaczyć, że można kierować się w życiu bezinteresownością, odwagą, dojrzałością i poświęceniem w imię wyższych wartości. Również w codziennym życiu, nie stając z bronią w ręku naprzeciwko okupanta i nie ryzykując życia. Jest to postawa dalece inna od tej promowanej przez mass-media, a przez to właśnie tak bardzo dzisiaj pożądana w społeczeństwie. Bo budować prawdziwie silną wspólnotę można tylko w oparciu o gotowość do poświęcenia najcenniejszego w jej obronie. Tą gotowością wykazała się „Inka”, znosząc z godnością bestialskie tortury i poświęcając wszystko co miała w obronie tożsamości swoich współpracowników i ich życia. To właśnie z tego powodu należy się Jej nie tylko pamięć, ale i miejsce wśród autorytetów, z których postawy młodzież powinna czerpać wzorce. To nie śmierć, jak twierdzi pani Magdalena Tulli, lecz wszystko, co do niej doprowadziło, jest powodem, dla którego przypominamy i będziemy przypominać o takich osobach jak „Inka”, ich postawie i hierarchii wartości. Wartości, na których powinna opierać się każda wspólnota, by być jak najtrwalszą – możemy przeczytać w dalszej części protestu. – To, że postawa Inki jest godna naśladowania, jest dla nas bezdyskusyjne – twierdzą autorzy protestu.

Wyrażono również nadzieję, że podłość, z jaką relatywizuje się i obśmiewa osoby, które zasługują na nasz największy szacunek, będzie piętnowana i nie przekroczy kolejnej granicy.

O samej akcji „Upominamy się o Was!” pisaliśmy już wcześniej. W skład jej organizatorów wchodzą m.in.:  Stowarzyszenie Młodzi dla Polski, Niezależne Zrzeszenie Studentów UW, Fundacja Sapere Aude, Red is Bad, wMeritum.pl, Patriotyczne Podlasie, Akademicki Klub Myśli Społeczno-Politycznej Vade Mecum KUL oraz Stowarzyszenie KoLiber. 

inka_670

Źródło: telewizja republika, gazeta.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy