Wybiła godzina "W". 72 lata temu powstańcy stanęli do walki z niemieckim okupantem

Artykuł
TWITTER/ TOMASZ JUROSZEK
FLICKR/ DAWID G/ DOMENA PUBLICZNA

Tuż po godz. 17:00 przed pomnikiem Gloria Victis na warszawskich Powązkach Wojskowych wieńce złożyli m.in. prezydent Andrzej Duda wraz z kombatantami, premier Beata Szydło oraz marszałek Sejmu Marek Kuchciński. W stolicy zawyły syreny, a we wszystkich warszawskich kościołach zabiły dzwony. Na minutę stanęli przechodnie, zatrzymały się samochody, tramwaje i autobusy.

Podczas krótkiej uroczystości na warszawskich Powązkach Wojskowych nie było oficjalnych przemówień. Modlitwę w intencji poległych powstańców odmówił biskup polowy Wojska Polskiego, Józef Gózdek. Zebrani odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego, a żołnierze kompanii reprezentacyjnej oddali salwę honorową. Przedstawicielom władz państwowych towarzyszyli kombatanci. 

1 sierpnia 1944 r. ok. 50 tys. powstańców przystąpiło do walki o wyzwolenie stolicy. Bohaterski zryw, który zaplanowano na kilka dni, trwał ponad dwa miesiące, stając się największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Powstanie zakończyło się militarną i polityczną klęską. Pochłonęło życie ok. 20 tysięcy żołnierzy i 180 tysięcy ludności cywilnej, a Warszawa została zrównana z ziemią.

"1 sierpnia, o godz. 17.00, w stolicy rozlegną się syreny - zatrzymajmy się wtedy na chwilę i  skierujmy myśli ku tym, którzy 72 lat temu, przez 63 dni, walczyli za nasze miasto, za wolność. Uczcijmy wspólnie pamięć o bohaterach w zgodzie i pojednaniu" – apelowała do mieszkańców Warszawy prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz wraz z prezesem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Leszkiem Żukowskim i wiceprezesem Związku Powstańców Warszawskich Zbigniewem Galperynem. 

Źródło: telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy