Wieliński z „Wyborczej” twierdzi, że winnym skakania na pomnik jest jego twórca. Wszystko przez „specyficzną, kanciastą bryłę”

Artykuł
Zrzut ekranu z serwisu Facebook/Lemingopedia

Artysta powinien przewidzieć, że jego specyficzna, kanciasta bryła prędzej czy później posłuży młodym ludziom do zabawy – pisze Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej”.

„Polska policja w minionych trzech latach zatraciła umiar w sytuacjach, gdy obywatele okazywali dezaprobatę wobec nowych symboli ustanowionych przez PiS. Protestującym podczas miesięcznic smoleńskich stawiano zarzuty z paragrafu o zakłócaniu uroczystości religijnej” – wskazuje Wieliński.

„Działania funkcjonariuszy na placu Piłsudskiego – pomnik smoleński jest pod całodobowym monitoringiem i ochroną policji – były przesadzone. Ruszyli za nastolatkami w pościg i zabrali im hulajnogi. Niosącego hulajnogę policjanta widać na zdjęciach” – dodaje.

„Chłopcy od hulajnóg i ich rodzice mogą więc mówić o szczęściu: w końcu nikt do nich o szóstej rano nie zapukał” – pisze dziennikarz.

Źródło: wyborcza.pl/wpolityce.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy