Wichury i burze przeszły nad Polską. Zerwane dachy, powalone drzewa

Artykuł
twitter.com/osp_lomianki

W wyniku nawałnic, które przeszły w czwartek nad Polską, rannych zostało 10 osób, w tym jeden strażak. Rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak poinformował, że do północy strażacy w całej Polsce interweniowali prawie 4400 razy usuwając skutki burz.

Najwięcej pracy było na Mazowszu, gdzie funkcjonariusze wyjeżdżali 1500 razy, a także w województwie kujawsko-pomorskim i wielkopolskim. Wichura uszkodziła dachy na prawie 300 budynkach, w tym 180 domach mieszkalnych. Strażacy zabezpieczyli wszystkie te budynki. Funkcjonariusze usuwali też tysiące połamanych drzew, które blokowały ulice, drogi i szlaki kolejowe. W Warszawie strażacy wyjeżdżali w czwartek do usuwania ponad stu powalonych drzew.

Przy usuwaniu skutków burz i nawałnic pracowało do północy ponad 20 tysięcy strażaków państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Wichura spowodowała uszkodzenia linii energetycznych i stacji transformatorowych. Według danych RCB, w czwartek w nocy bez prądu było około 331 tys. odbiorców. Najwięcej w województwach: mazowieckim - 244 tys., łódzkim - 31 tys., kujawsko-pomorskim - ponad 20,5 tys. i w podlaskim - 17,5 tys.

 

Dyżurny z RCB - Krzysztof Sobków poinformował IAR, że na Mazowszu prądu nie ma około 59 tys. odbiorców z 244 tys. odnotowanych awarii. Na tej podstawie dyżurny szacuje, że w całym kraju liczba odbiorców pozbawionych energii elektrycznej spadła z około 331 tys. poniżej 180 tys.

 

Źródło: IAR, Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy