Wassermann o śledztwie ws. Smoleńska: Jakby się premier nie tłumaczył odpowiedzialność karna zawsze go czeka

Artykuł
Telewizja Republika

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie oceniła, że analiza Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji, w której odrzucono możliwość występowania na wraku tupolewa śladów materiałów wybuchowych, jest niekompletna i występuje w niej wiele sprzeczności. W sprawie katastrofy i działań po niej prowadzonych wypowiedziała się w Telewizji Republika Małgorzata Wassermann.

Córka zmarłego w katastrofie smoleńskiej polityka Zbigniewa Wassermanna powiedziała, iż skierowała już wniosek, aby próbki materiałów pobranych z miejsca zdarzenia zostały przebadane przez inny organ niż Centralne Laboratorium Kryminalistyczne. – Myślę, że prokuratura coraz poważniej bierze to pod uwagę – stwierdziła.

Obserwując to, jak zachowuje się CLKP i jak wygląda ten proces badania, dochodzę do wniosku, że moje zaufanie do tych badań jest bardzo niewielkie – powiedziała. – Mam nadzieję, że organ procesowy podzieli to stanowisko i również dojdzie do przekonania, że konieczne jest powołanie innej instytucji, do tego, aby zbadała te próbki – dodała.  

Pytana, dlaczego CLKP w ten sposób postępuje z materiałem dowodowym stwierdziła, że, jeżeli zajmują się tym kompetentne osoby, to  może być to kwestia „woli politycznej, aby tych próbek nie badać, albo badać je w określony sposób”.  Małgorzata Wassermann uwzględnia również możliwość braku odpowiedniego przygotowania ludzi, którzy wykonują te badania.  

Małgorzata Wassermann wypowiedziała się również w kwestii opóźniania badań próbek pobranych ze Smoleńska.

Pierwszy raz w życiu spotkam się z sytuacją, aby materiał do takiego badania, z jakim tu mamy do czynienia, był pobrany po dwóch i trzech latach. Myślę, że w żadnej innej sprawie, żaden organ procesowy by się na coś takiego nie zdecydował, z prostej przyczyny – wiedziałby, że zostanie wyśmiany w sądzie – stwierdziła prawniczka. Powiedziała przy tym, że pierwsze kroki do zbadania próbek z katastrofy w Smoleńsku podjęto dopiero w 2012 roku, w związku z tym nie pobrano materiału dowodowego podczas ekshumacji Zbigniewa Wassermanna w 2011 roku – Wtedy jeszcze nikt nie planował takich badań – wspomniała.

Pochwaliła również działania komisji Antoniego Macierewicza, dzięki której nie udało się umorzyć sprawy. Zapewniła, że po tej drugiej stronie, nierządowej, również są specjaliści, fachowcy, toczy się osobne śledztwo poparte dowodami.

 – Co do tego, jaki był plan nie mam cienia wątpliwości. Założenie pierwotne było takie, że przyjmujemy raport pana ministra Millera, jako ustalenia własne, kończymy wydaniem postanowienia o umorzeniu postępowania (...) ale nagle okazało się, że Polacy nie zgadzają się na to – powiedziała.

Mówiła również o utworzeniu specjalnej komisji w Polsce, która zajmie się m.in. weryfikacją, kto podejmował, jakie decyzje, również sprawdzającą działania prokuratury na miejscu zdarzenia.

Nie ma dzisiaj w Polsce takiego ciała, które byłoby w stanie udźwignąć ciężar związany z tą katastrofą. Część działań prokuratury wojskowej oceniam skrajnie źle, część myślę, że skoczy się odpowiedzialnością karną. Jednak rzeczą, którą trzeba im zaliczyć „na plus” jest fakt, że nie poddali się presji, aby zakończyć postępowanie – stwierdziła Małgorzata Wassermann.

Wyraziła również przekonanie, że ręka sprawiedliwości dosięgnie osoby, które zawiniły na wszystkich etapach śledztwa smoleńskiego, również samego premiera. – Obojętnie, której wersji byśmy nie przyjęli pan premier złamał wszystkie przepisy, złamał konstytucję. Odpowiedzialność karna, jakby się nie tłumaczył, zawsze go czeka – powiedziała.  

 – Nie uwierzyłby mi mój świętej pamięci tata, że w 2010, 2011, 2012 i 2013 roku można prowadzić postępowanie karne w taki sposób, jak jest prowadzone postępowanie karne w przypadku ich śmierci. Tu są złamane wszystkie możliwe standardy i procedury – powiedziała.

Wyraziła również ubolewanie nad brakiem komentarza w tej sprawie ekspertów w dziedzinie prawa karnego. Zarzuciła wielkim autorytetom prawniczym milczenie.

 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kompromitujące analizy laboratoryjne trotylu na wraku tupolewa

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy